„Transformacja” - to jedno z haseł, wokół których toczyć się będzie dyskusja na XIV Europejskim Kongresie Gospodarczym (EEC) w roku 2022. Chodzi o transformację zieloną, ale także cyfrową, energetyczno-surowcową… Szczególne emocje budzi transformacja sprawiedliwa. Rozmawiamy o niej z Januszem Steinhoffem, który radykalną operację gospodarczą i społeczną w sektorze węgla kamiennego przeprowadzał ponad 20 lat temu.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Obradowała Rada Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który odbędzie się w Katowicach od 25 do 27 kwietnia 2022 roku.
- Jednym z ważnych tematów agendy czternastej edycji Kongresu będą ekonomiczne i społeczne konsekwencje wdrażania Europejskiego Zielonego Ładu.
- W Polsce przeprowadzono już w latach 1997-2001 głęboką restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego. Były wicepremier i minister gospodarki przypomina: - Ani jeden górnik nie został wtedy zwolniony przymusowo.
- Myślę, że transformacja polskiej elektroenergetyki, również transformacja w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego, powinna odbywać się przy bardzo aktywnej obecności państwa w sferze polityki społecznej - uważa Janusz Steinhoff, były minister gospodarki, członek rady EEC. - Tutaj nie ma mowy o zwolnieniach grupowych. Trzeba wspierać tworzenie nowych miejsc pracy. I państwo ma tu bardzo skuteczne narzędzia.
Janusz Steinhoff przekonuje, że dobrym przykładem ilustrującym przebieg takiego procesu jest Śląsk. Argumentuje: - Na Śląsku, mimo licznych restrukturyzacji i związanych z redukcją zatrudnienia przeobrażeń, które dokonywały się w hutnictwie i górnictwie, przez 30 lat „Trzeciej Rzeczpospolitej” poziom bezrobocia był o dwa punkty procentowe niższy od średniej krajowej. Co wynikało między innymi właśnie z roli państwa w tworzeniu nowych miejsc pracy. Zdroworozsądkowa gospodarka rynkowa nie kłóci się więc z aktywną polityką państwa na rynku zatrudnienia.
- I dlatego mam świadomość, że tę sprawiedliwą transformację, dokonywaną między innymi z wykorzystaniem funduszy unijnych, na Śląsku, w Bełchatowie, w Turowie można przeprowadzić w sposób bezpieczny i społeczny - mówi Janusz Steinhoff.
Steinhoff zwraca uwagę na analogie między obecną sytuacją a transformacją śląskiego górnictwa przeprowadzoną wtedy, gdy był wicepremierem.
- Z górnictwa odeszło wtedy w ciągu czterech lat 100 tys. ludzi. To była droga do likwidacji trwale nierentownych kopalń. A na podkreślenie zasługuje fakt, że ani jeden górnik nie został zwolniony przymusowo… - odpowiada nasz rozmówca.
Czytaj także: Morawiecki uważa kapitał ludzki na Śląsku za bezcenny