Na zwałach leży już 2,5 miliona ton węgla, przy czym 1,3 mln t należy do spółek energetycznych i dawno powinno zostać przez nie odebrane. Jeśli nic się nie zmieni, już dziś przestrzegam cały polski rząd, a zwłaszcza osoby odpowiedzialne za górnictwo, że nie dopuścimy, by spółki energetyczne - tak jak w roku 2015 - przestały odbierać węgiel i renegocjowały ceny. Czas mówienia się skończył. Jeśli nic się nie zmieni i nadal będzie forsowana polityka wsparcia dla energetyki kosztem górnictwa, podejmiemy czynną akcję protestacyjną - zaznacza Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej Solidarności.
- Bogusław Hutek wskazuje, że wraz ze stworzeniem rynku mocy spółki energetyczne zaczęły otrzymywać pieniądze za to, że utrzymują kotły "pod parą".
- Natomiast - wskazuje Hutek - spółki węglowe nie otrzymują ani grosza za to, że gwarantują elektrowniom dostarczenie surowca.
- Jego zdaniem znowu mamy przykład nierównego traktowania górnictwa względem energetyki i znów - dziwnym trafem - na korzyść sektora energetycznego.