Gdyby przyszło teraz oceniać stan akcji ratowniczej w kopalni Pniówek, to trzeba stwierdzić, że dla tego, co teraz robią w ramach akcji ratowniczej, nie ma żadnej alternatywy. Tak po prostu musi być. Trzeba wycofać zastępy ratownicze z aktywnej akcji poszukiwania ludzi. I w ramach tej akcji ratowniczej - intensyfikując przewietrzanie - zmniejszać zawartość metanu oraz obniżać temperaturę w wyrobiskach, a zwłaszcza w ścianie - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki.
- Jerzy Markowski wskazuje, że metan jest zagrożeniem, ale należy również przyznać, że górnictwo nauczyło się z nim walczyć.
- Jednak trzeba mówić o ciągłej niedoskonałości stosowanych metod.
- Natura bowiem tak skomplikowała warunki geologiczne pod ziemią, że zaskakują one podczas eksploatacji. I w ten też sposób tłumaczę sobie tragiczne zdarzenia z kopalni Pniówek - mówi Jerzy Markowski.