We wszystkich substytutach dla węgla jesteśmy w sferze planowania i powoływania się na Unię Europejską, która nie ma żadnych narzędzi dla zapewnienia Polsce dostatku energetycznego. To wyłącznie zadanie dla polskiego establishmentu odpowiadającego za politykę energetyczną państwa. Ale do tego potrzeba kompetencji, bo sama wola polityczna nie wystarczy - ocenia w rozmowie z portalem WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki.
- Jerzy Markowski przyznaje, że marzy mu się taki model w Polsce, że wola państwa w sektorze paliwowo-energetycznym ogranicza się wyłącznie do stanowienia polityki energetycznej państwa.
- A także do tworzenia miksu energetycznego i wyznaczania bezpiecznych dla suwerenności gospodarczej limitów importu energii oraz surowców energetycznych.
- Jerzy Markowski wskazuje, że na razie zmierzamy, niestety, prosto w kierunku deficytu energii.