Rok po tragedii w kopalni "Halemba" wdowy po górnikach, którzy tam zginęli, wciąż czekają na odszkodowania.
Reporterka RMF FM usłyszała, że odszkodowania wypłaca się dopiero po orzeczeniu winy pracodawcy, a takiej - formalnie - jeszcze nie ma.
Trwają negocjacje z wdowami po górnikach, bo - zdaniem Kompanii Węglowej - kobiety chcą za dużo pieniędzy. Mówi się o kwocie od 0,5 do 1,2 mln złotych.
Warto podkreślić, że są to tylko wdowy po górnikach, którzy byli pracownikami "Halemby". Kobiety, które straciły mężów, zatrudnionych w zewnętrznej firmie MARD, na dobrowolne odszkodowania od kopalni nie mają co liczyć. Jak powiedział przedstawiciel Kompanii Węglowej, im należą się tylko odszkodowania od właściciela MARD-u.