- Jeśli znaczących podwyżek nie będzie, wkrótce chętnych do pracy w PGG nie będzie wcale. Wobec tego, jak rozwijają się pozostałe gałęzie gospodarki i jak szybko rosną w nich płace, zarobek górnika przestał być w jakimkolwiek stopniu atrakcyjny - podkreśla Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności a zarazem szef związku w PGG.
- Zaostrza się sytuacja w Polskiej Grupie Górniczej (PGG), gdzie związki powołały 27 stycznia sztab protestacyjno-strajkowy ze względu na niekorzystne zdaniem związkowców propozycje zarządu do wysokości nagrody rocznej (czternastki) dla pracowników za rok 2019.
- A także z uwagi na brak porozumienia w zakresie wzrostu wynagrodzeń na rok 2020.
- Powodem obaw górników jest też niepewna przyszłość Ruchu Pokój kopalni Ruda.