Rząd Filipin wycofał się niedawno z moratorium na nowe projekty wydobycia surowców. Chce w ten sposób zwiększyć przychody państwa. Dąży także do renegocjacji warunków prowadzonych już projektów, by zwiększyć swoje przychody.
Nowe zarządzenie stanowi również, że „DENR dokona przeglądu istniejących kontraktów i umów górniczych w celu ewentualnej renegocjacji ich warunków, które we wszystkich przypadkach będą wzajemnie akceptowane przez rząd i koncerny wydobywcze”.
Czytaj także: Wielka czwórka rządzi węglem na świecie. Udział Polski symboliczny
Liberalizacja przepisów wywołała sprzeciw filipińskich organizacji ekologicznych. Wskazują one na duże straty, jakie górnictwo przynosi środowisku naturalnemu kraju i nikłe korzyści, jakie wynikają z jego działalności dla budżetu państwa.