Chiny zużywają 54 proc. światowej produkcji węgla, a UE zaledwie 4 proc. Przy tym Chiny w obecnej sytuacji geopolitycznej mają dostęp do tańszych surowców importowanych z Rosji. U nas warto zainwestować w czyste technologie węglowe.
Nie można twierdzić, że górnictwu wystarczą normalne metody biznesowe, bowiem jest to sektor dotykany skutkami regulacji prawnych na poziomie europejskim. Od lat w UE jest konsekwentnie realizowana polityka dekarbonizacji i rugowania węgla z miksu energetycznego. Sytuacja wojny na Ukrainie powoduje, że na węgiel spogląda się teraz bardziej przychylnym okiem, ale jest to raczej tylko chwilowe i przejściowe.