Europa potrzebuje coraz więcej stali. Ale, chroniąc klimat, chce jej coraz mniej produkować. Tymczasem pozaeuropejskie huty, wytwarzając stal taniej, emitują znacznie więcej dwutlenku węgla niż te w Unii Europejskiej.
- W ubiegłym roku produkcja stali na świecie wzrosła o 4,6 proc. i przekroczyła 1,8 mld ton. Głównym motorem tego wzrostu były Chiny. Tam produkcja zwiększyła się w stosunku do roku 2017 o 6,6 proc. Chińczycy wyprodukowali ponad 928 mln ton, co stanowi 51,3 proc. globalnej produkcji.
- Wspomagane cłami Trumpa Stany Zjednoczone zanotowały wzrost produkcji stali o 6,2 proc., dochodząc do 86,7 mln ton.
- Europa... Tu, a szczególnie w krajach Unii Europejskiej, produkcja stali się kurczy. W Unii wytworzono jej nieco ponad 168 mln ton, co stanowiło spadek o 0,3 proc.
Prezes i dyrektor finansowy koncernu ArcelorMittal Aditya Mittal stanowczo podkreśla: Europa będzie potrzebowała tyle stali, ile dotychczas. Ale prawdopodobnie jej większość pochodzić będzie właśnie z państw, w których nie obowiązuje rygorystyczna polityka klimatyczna.
- Będzie więc można zgodnie z prawdą obwieścić światu, że emisja CO2 w Europie została ograniczona. Tyle że to stwierdzenie nie będzie miało znaczenia, jeśli nie weźmie się pod uwagę emisji związanej z produkcją stali, którą europejski przemysł rzeczywiście zużywa - wskazuje.
Azja się nie przejmuje
W ubiegłym roku produkcja stali na świecie wzrosła o 4,6 proc. i przekroczyła 1,8 mld ton. Głównym motorem tego wzrostu były Chiny. Tam produkcja zwiększyła się w stosunku do roku 2017 o 6,6 proc. Chińczycy wyprodukowali ponad 928 mln ton, co stanowi 51,3 proc. globalnej produkcji.Niewiele wolniej od chińskiej rozpędza się produkcja stali w Indiach, gdzie przekroczyła pułap 106 mln ton, rosnąc o 4,9 proc. Indie stały się więc drugim na świecie producentem stali. Wyprzedziły Japonię, w której produkcja spadła o 0,3 proc. do 104,3 mln ton.
Wspomagane cłami Trumpa Stany Zjednoczone zanotowały wzrost produkcji stali o 6,2 proc., dochodząc do 86,7 mln ton.
Czołówkę domyka Korea Południowa, która - po osiągnięciu dwuprocentowego wzrostu - wyprodukowała niemal 72,5 mln ton stali i wskoczyła na 5. miejsce na liście jej największych producentów.
Iran, kolejna azjatycka potęga gospodarcza, choć w liczbach bezwzględnych z 25 milionami ton wyraźnie już ustępuje liderom, rozwinęła jej produkcję aż o 17,7 proc.! I weszła do pierwszej dziesiątki największych producentów stali na świecie, wypychając z niej Włochy. Niewiele wolniej, o 13,6 proc., rosła produkcja stali w Egipcie. Ale tam jej wolumen sięga na razie tylko 7,8 mln ton.
Europa... Tu, a szczególnie w krajach Unii Europejskiej, produkcja stali rzeczywiście się kurczy. W Unii wytworzono jej nieco ponad 168 mln ton, co stanowiło spadek o 0,3 proc. Największy producent - Niemcy - zanotowały dwuprocentowy spadek. Pozostali utrzymali się blisko wyników ubiegłorocznych. Wyjątkiem była Republika Czeska, w której produkcja stali wzrosła o ponad 9 proc., ale to w sumie zaledwie 5 mln ton.