Miedź na giełdzie metali w Londynie tanieje na skutek wzrostu zapasów tego metalu.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Zapasy miedzi monitorowane przez giełdę metali LME w Londynie wzrosły o 8,3 proc. i w czwartek wynosiły 299.600 ton. To ich najwyższy poziom od ponad 3 miesięcy.
Wzrost zapasów miedzi sugeruje wystarczającą podaż metalu, a to nie jest czynnik, który może wesprzeć notowania miedzi.
"Informacja o wzroście zapasów miedzi zaczyna tłumić pewne bycze nastawienie na rynku tego metalu" - ocenia Ryan McKay, strateg ds. surowców w TD Securities w Toronto.
Z kolei Pu Honggang, analityk ITG Futures Ltd., wskazuje, że miedź i inne metale przemysłowe podatne są na korektę.
"Na rynku metali mamy korektę po tym, gdy osiągnęły one wieloletnie maksima" - mówi Pu.
Czytaj także: Rekordowa od lat produkcja stali w Polsce
"Ale w średniej - do długiej perspektywie - jesteśmy byczo nastawieni co do dalszych ruchów cen metali ze względu na postępujący zsynchronizowany wzrost w globalnej gospodarce" - dodaje.
Miedź kończy bardzo ciekawy tydzień.
We wtorek metal na LME stracił aż 145 dolarów, czyli 2,1 proc. - do 6.923,00 USD za tonę - najniżej od 18 grudnia 2017. W trakcie sesji miedź taniała nawet o 2,6 proc. - do 6.885,00 USD za tonę. Była to reakcja na raport giełdy metali LME w Londynie o tym, że zapasy miedzi wzrosły najmocniej od 10 miesięcy.
W środę (24 stycznia) miedź zyskała z kolei aż 227 dolarów, czyli 3,3 proc., najmocniej od października 2017 r., do 7.150,00 USD za tonę. Do takich ruchów cen miedzi przyczynił się spadek kursu dolara i dobre dane o PMI USA.
W czwartek było trochę nudno, bo metal na LME staniał jedynie o 12 USD do 7.138,00 USD za tonę.