Wprowadzenie systemu ETS w proponowanej obecnie postaci będzie oznaczać koniec europejskiego hutnictwa zintegrowanego. Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić jak można konkurować z producentami z innych regionów, którzy nie mają tych obciążeń - mówi Tomasz Ślęzak, country manager, dyrektor ds. zarządzania i restrukturyzacji majątku, energetyki i ochrony środowiska ArcelorMittal Poland.
Gdyby ceny ETS utrzymała się na dzisiejszym poziomie 5 euro hutnictwu nie groziłaby katastrofa. Unijna administracja stara się jednak sztucznie podnieść ceny kilkakrotnie. Zdaniem Ślęzaka oznaczałoby to obciążenie ceny tony stali „podatkiem” w wysokości co najmniej 25 - 30 euro.
- Proces wielkopiecowy to reakcja chemiczny redukcji tlenku żelaza przy pomocy węgla i wyprodukowanie tony stali wymaga emisji około 2 ton dwutlenku węgla. W naszym wypadku deficyt darmowych uprawnień sięgnie 1,2 t na tonę stali - powiedział Tomasz Ślęzak. Zapowiedział, że ArcelorMittal zrobi wszystko co możliwe w celu zmniejszenia śladu węglowego.