Spodziewaliśmy się podwyżki cen węgla koksowego, ale stanowisko JSW jest nieco irracjonalne. Rynek nie zaakceptuje stuprocentowego wzrostu cen kwartał do kwartału. Taka podwyżka musi być bardziej rozłożona w czasie. Oceniamy też, że cena węgla nie powinna przekroczyć 200 dolarów - uważa Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.
Czy branżę stalową zaskoczyła planowana przez JSW podwyżka cen węgla koksowego?
- Oczywiste było, że węgiel koksowy podrożeje, bo ceny zeszły zbyt nisko. To, co działo się na nim ostatnio wręcz wyglądało jak wojna cenowa na wyniszczenie. Widzieliśmy, co dzieje się w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, choć także u innych producentów sytuacja nie była lepsza, a kondycja finansowa partnerów gospodarczych ma duże znaczenie. Nie życzymy źle JSW, ponieważ kiedy firma jest słaba, staje się niepewnym partnerem. Dziś wydobycie jest, a jutro może go nie być, co stworzy problem dla producentów stali. Zdecydowanie lepiej współpracuje się z mocną, inwestującą firmą, której przyszłość jest przewidywalna na kilka kolejnych lat. Naszym problemem natomiast jest tempo tego wzrostu i poziom, do jakiego dojdzie.