Branża stalowa od dawna postrzegała import stali z Chin - ale także z Ukrainy, czy Rosji - jako główne zagrożenie dla europejskiego przemysłu stalowego. Zdaniem Krzysztofa Kuklicza, dyrektora generalnego spółki Sambud-2, cła jeden kryzys zażegnują, ale drugi mogą wywołać. Handel ze Wschodem wymaga przemyślanych decyzji, które mogą przynieść korzyści obu stronom.