Choć z pozoru nie jest częścią ciągu produkcyjnego miedzi w KGHM, to bez rozbudowy składowiska „Żelazny Most” miedziowy potentat nie mógłby funkcjonować. Co słychać w tej kluczowej dla firmy inwestycji?
- Składowisko ma prawie pół wieku. Zaprojektowano je tak, aby wystarczyło do końca wydobycia miedzi z pobliskiego złoża. Tymczasem nowe technologie pozwalają wydobywać rudę z miejsc dotąd niedostępnych.
- Trzeba je więc rozbudować. Nowa część składowiska zapewni bezproblemowe funkcjonowanie spółki przez kolejne trzy dekady.
- Prace prowadzone są zgodnie z harmonogramem, tempo realizacji jest bardzo dobre oceniane przez kierownika projektu i wszystkie osoby zaangażowane w ten proces - informują nas w KGHM.
W maju ubiegłego roku Zakład Hydrotechniczny KGHM Polska Miedź oraz Budimex podpisały umowę na realizację I etapu rozbudowy Obiektu Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych „Żelazny Most” o Kwaterę Południową.
Kluczowa inwestycja
- Powiększenie zbiornika pozwoli na bezpieczne użytkowanie obiektu i dalszy rozwój spółki. To dla nas kluczowa inwestycja - mówi prezes KGHM Polska Miedź Marcin Chludziński.Czytaj też: Miedź drożeje w obliczu kolejnych rozmów USA z Chinami
Rozbudowę OUOW „Żelazny Most” podzielono na dwa etapy. Przetarg na wykonanie pierwszego etapu inwestycji wygrała firma Budimex. Obejmuje on prace związane z robotami przygotowawczymi oraz budowę zapór okalających Kwaterę Południową - zaporę wschodnią zlokalizowaną na terenie gminy Rudna oraz zaporę zachodnią na terenie gminy Polkowice. Pełna realizacja pierwszego etapu prac jest planowana na koniec 2021 roku i umożliwi rozpoczęcie deponowania odpadów poflotacyjnych na całej powierzchni Kwatery Południowej. Wartość podpisanego kontraktu wynosi 578 mln złotych.
Dlaczego jednak w ogóle inwestycja jest realizowana?
Najpierw trzeba wyjaśnić, czym w ogóle „Żelazny Most” jest. Aby to zrobić, trzeba przyglądnąć się samemu procesowi produkcji miedzi.
Koncentraty miedzi uzyskane w wyniku wzbogacania stanowią jedynie około 4-6 proc. wagi urobku. Większość wydobytej skały jest odpadem, który zostaje zagospodarowywany na powierzchni. Proces flotacji wymaga użycia dużej ilości wody. Odpady z flotacji są szlamem w stanie płynnym, w którym części stałe zajmują 6,5-8,7 proc. objętości.
Są one następnie transportowane rurociągami z trzech Zakładów Wzbogacania Rud do Obiektu Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych "Żelazny Most" (do roku 1980 były składowane na składowisku "Gilów"). W zbiorniku następuje sedymentacja fazy stałej, a woda sklarowana jest ujmowana i ponownie kierowana do ZWR-ów. Woda cyrkuluje stale w obiegu pomiędzy ZWR-ami i OUOW, a jej nadmiar według potrzeb zrzuca się do Odry.
Czytaj również: Zrównoważony raport KGHM już w sieci
Nic więc dziwnego, że rozbudowa składowiska jest tak dla spółki ważna. Zapewni bezproblemową pracę KGHM na kolejne trzy dekady. Bez niego KGHM miałby bowiem problem ze składowaniem odpadów.
Podobny, ale różny
Docelowa objętość Kwatery Południowej wyniesie około 170 mln m3, długość zapór zewnętrznych około 6400 m, a wysokość maksymalnie 60 m, natomiast szerokość plaż minimum 200 m.- KGHM wybrał najbezpieczniejszy wariant konstrukcji oraz uszczelniania zapór zarówno pod względem hydrotechnicznym jak i środowiskowym przy rozbudowie OUOW „Żelazny Most” - informuje nas spółka.
Co ciekawe, w porównaniu ze starszymi rozwiązaniami spółka zdecydowała się na pewne zmiany. Różnica konstrukcji w odniesieniu do obiektu głównego polega m.in. na sposobie wznoszenia zapór, jak również na uszczelnieniu dna. Obiekt główny uszczelniał się samoczynnie pod wpływem eksploatacji. W przypadku nowej kwatery wstępne uszczelnienie powstaje na etapie budowy - jest to membrana nieprzepuszczalna usytuowana u podstawy zapór podstawowych. Dno zapory będzie uszczelniony półmetrową warstwą gliny.
Sama konstrukcja zapór nowo powstającej kwatery jest inaczej wznoszona niż obiektu głównego.
- Są one wznoszone zgodnie z najwyższymi standardami światowymi, metodą tzw. downstream. To jest konstrukcja droższa niż obiektu głównego, natomiast jest znacznie bezpieczniejsza, ponieważ poszczególne piętra zapory wznoszone są cały czas na wyselekcjonowanym materiale gruboziarnistym, który ma znacznie lepsze parametry konstrukcyjne niż materiał drobnoziarnisty - tłumaczy spółka.
Co istotne, wyselekcjonowany materiał, z którego będą wznoszone zapory nowej kwatery, będzie wytwarzany w stacji segregacji i zagęszczania odpadów. To bardzo ważny element procesu technologicznego, który będzie intensywnie rozbudowywany. Są już fundamenty, jest rozstrzygnięty przetarg na wykonanie hali technologicznej i poszczególne elementy instalacji.
Długa historia
Sam „Żelazny Most” ma już długą historię. Decyzja o budowie składowiska została podjęta w 1971 roku. Powierzchnia składowiska wynosi 15,67 km2/ Co ciekawe, wstępne plany KGHM zakładały, że „Żelazny Most” będzie funkcjonował do 2015-2016 roku…Szacowano, że w tych latach koncern zakończy wydobycie miedzi. Tymczasem nowe technologie pozwalają na dojście do złóż położonych nawet na głębokości poniżej 1200 metrów, co daje możliwość prowadzenia eksploatacji przez kolejne 20-30 lat. Obecny zbiornik jest już więc zbyt mały i musi zostać rozbudowany.