Zapotrzebowanie na lit w tym roku miało wzrosnąć aż o 15 proc. Nie wzrośnie, najnowsze prognozy mówią o mniejszym o 5 proc. zużyciu tego metalu. Wszystko przez pandemię koronawirusa. Jednak jej skutki będą odczuwalne w produkcji białego metalu przez całe lata i mogą odbić się na całej światowej elektromobilności.
- Po raz pierwszy od ponad dekady zapotrzebowanie na lit zmaleje.
- Producenci litu obawiają się, że kosztowne inwestycje w nowe moce będą się spłacały długie lata.
- Efektem koronawirusa może być niedobór metalu i kłopoty branż konsumujących lit.