Wraz z nowym rokiem powinny zacząć obowiązywać kwoty importowe m.in. dla stali wwożonej do Wielkiej Brytanii. Problem w tym, że system nie działa i nie wiadomo czy kwoty nie zostały już przekroczone, a tym samym czy nie trzeba już płacić cła.
Według S&P Global Platts brytyjski urząd celny poinformował, że będzie przyjmował wnioski mimo wyczerpania kwot, a dopiero później urzędnicy zgłoszą się do importera w sprawie opłaty ewentualnego cła.
Czytaj także: Praktyczna lekcja brexitu. Przewoźnicy drogowi na pierwszej linii
Brytyjskie firmy handlujące stalą boją się powtórzenia sytuacji, jaka miała miejsce w Unii Europejskiej, kiedy w niektórych przypadkach kwoty importowe na pewne wyroby były wyczerpywane po kilku dniach. Brak możliwości sprawdzenia poziomu wyczerpywania kwot importowych na bieżąco spowoduje, że importerzy dopiero po jakimś czasie dowiedzą się czy muszą płacić cło za towar, który do tego czasu może już być sprzedany.