Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie spadają w reakcji na sygnały z Chin o możliwym osłabieniu popytu na metale przemysłowe. Na rynku są też obawy o możliwą globalną wojnę handlową. Chiński minister handlu Zhong Shan powiedział w niedzielę, że jakakolwiek wojna handlowa przyniesie katastrofę Chinom, Stanom Zjednoczonym i reszcie świata.
- Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych była wyceniana po otwarciu handlu po 6.964,00 USD za tonę - po zwyżce o 2 dolary, ale teraz metal tanieje o 0,3 proc. - podają maklerzy.
- Wiadomości docierające na rynki z chińskiego parlamentu nie są korzystne dla cen metali. Bardziej rygorystyczny chiński budżet może zaszkodzić popytowi.
- Na rynku są też obawy o możliwą globalną wojnę handlową. Wprowadzenie ceł rodzi obawy o eskalację napięć handlowych i wybuch wojny celnej między USA a innymi krajami, które mogą w odpowiedzi dodatkowo opodatkować towary z USA.
- Wiadomości docierające na rynki z chińskiego parlamentu nie są korzystne dla cen metali - mówi Wei Lai, analityk Cofco Futures Co. w Szanghaju, wskazując na sygnały, że rozwój gospodarczy w Chinach skupi się bardziej na jakości, a nie na ilości.
- Bardziej rygorystyczny chiński budżet może zaszkodzić popytowi na metale - dodaje Wei.
Na rynku są też obawy o możliwą globalną wojnę handlową.
Chiński minister handlu Zhong Shan powiedział w niedzielę, że jakakolwiek wojna handlowa przyniesie katastrofę Chinom, Stanom Zjednoczonym i reszcie świata. - Chiny nie dążą do wojny handlowej i nie będą jej inicjować - powiedział Zhong.
Chiny wielokrotnie deklarowały, że będą bronić swoich "uzasadnionych praw i interesów" jeśli USA będą zaostrzać politykę handlową.
Ustanowione w czwartek przez USA cła, które mają objąć wszystkie kraje świata z wyjątkiem Kanady i Meksyku, wynoszą 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium.
Wprowadzenie ceł rodzi obawy o eskalację napięć handlowych i wybuch wojny celnej między USA a innymi krajami, które mogą w odpowiedzi dodatkowo opodatkować towary z USA.
- Na rynkach metali czuć presję z powodu globalnej niepewności dotyczącej handlu, a inwestorzy odchodzą, choćby chwilowo, od metali - mówi Malcolm Freeman, dyrektor domu maklerskiego Kingdom Futures.
- Zresztą cały sektor metali odczuwa skutki +wyczerpania+ po dużym poziomie zmienności nastrojów na rynkach od początku roku - dodaje.
W piątek miedź na LME zwyżkowała jednak o 129 USD do 6.962,00 USD za tonę.
Metal zaliczył pierwszy tygodniowy wzrost notowań od 3 tygodni.