Właściciele Norylskiego Niklu - czołowego na świecie producenta niklu i kilku innych metali - zdecydowali się, że firma odkupi od akcjonariuszy spółki papiery wartość do 2 mld dol. Ma to podnieść wycenę spółki.
- Główni akcjonariusze uważają za niecelowe utrzymanie firmy w sytuacji niedoszacowania wartości akcji. Wykup ma także umożliwić stworzenie warunków do uruchomienia długoterminowego programu motywacyjnego dla pracowników spółki - wyjaśnił rosyjski producent metali. Według spółki planowane jest przeznaczenie na ten program 0,5 proc. kapitału zakładowego. Na razie nie podano szczegółów planowanej akcji.
Czytaj też: Ładowarki z KGHM Zanam pojadą do Niemiec
Właściciele spółki zdecydowali się na wykup akcji firmy ze względu na jej niskie notowania w ostatnim czasie.
Norylski Nikiel boryka się z wahaniami cen niklu oraz agresywną polityką producentów stopu żelazoniklu, którzy wypierają z rynku czysty nikiel.
Dodatkowo na niskie notowania akcji spółki wpłynęła ubiegłoroczna katastrofa ekologiczna. Olej który wyciekł z elektrociepłowni koncernu zanieczyścił ogromne połacie Syberii i liczne rzeki na północy Rosji.