Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie lekko zniżkują do 6.361,5 USD za tonę. W centrum uwagi inwestorów znajdują się doniesienia z kopalni w Sierra Leone oraz poniedziałkowe, niższe od oczekiwań, dane makro z Chin.
Jak poinformowali przedstawiciele Grasberg, wydobycie w części kopalni, która nie została dotknięta katastrofą, jest kontynuowane.
Na początku tygodnia uwagę rynku przykuły też słabsze dane makro z Chin, które - jak wskazują eksperci - mogą studzić dobre nastroje na rynkach i odwrócić trwającą od kilku tygodni dobrą passę dla metali przemysłowych.
W poniedziałek biuro statystyczne w Pekinie poinformowało, że produkcja przemysłowa Chin wzrosła w lipcu o 6,4 proc. rdr. Oczekiwano 7,1 proc., po wzroście poprzednio o 7,6 proc. rdr.
Z kolei sprzedaż detaliczna w tym kraju wzrosła w lipcu o 10,4 proc. rdr. Spodziewano się wzrostu o 10,8 proc. rdr, po +11,0 proc. w VI.
Inwestycje w środki trwałe na obszarach miejskich wzrosły w okresie I-VII o 8,3 proc. rdr wobec prognoz 8,6 proc.
We wtorek na zamknięciu na LME za tonę miedzi trzeba było zapłacić 6.397 USD.