Zdaniem ArcelorMittal przejęcie huty Ilva nie oznacza marginalizacji polskich zakładów, ale wpłynie korzystnie na rozwój segmentu wyrobów płaskich w Polsce. Niektórzy odbiorcy mają także nadzieją na obniżenie cen wsadu.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Koncern przejmuje największą zintegrowaną hutę w Europie, z 5 wielkimi piecami i zdolnościami produkcyjnymi na poziomie 6 mln ton blachy.
Zgoda na przejęcie Ilvy została uwarunkowania zbyciem przez AM całego szeregu zakładów, m.in. hut w Czechach i Rumunii, walcowni w Skopje. Są to w większości zakłady związane z produkcją wyrobów gorącowalcowanych i zimnowalcowanych powlekanych. - Dla Polski oznacza to przede wszystkim rozwój w segmencie wyrobów płaskich – powiedział Tomasz Ślęzak, sugerując, że koncern w Polsce będzie się starał "odrobić" utratę mocy produkcyjnych, związaną ze zbyciem zakładów tego segmentu w Europie.
Część polskich przetwórców liczy, że w ten sposób pojawi się nowy gracz na rynku dostaw wsadu, co może zwiększyć konkurencyjność, ułatwić dostęp do wsadu i wpłynąć na obniżenie cen. - Poziom konkurencji wzrośnie, bo przybędzie mocny producent. W segmencie stalowym słabych graczy nie ma – przyznał Tomasz Ślęzak.