Japońska korporacja Nippon Steel zakontraktowała najdroższą w historii kraju dostawę skroplonego gazu ziemnego (LNG), ładunek jest wart ponad 135 mln dolarów - poinformował we wtorek Bloomberg. Ta cena pokazuje kryzys na rynku energii wywołany m.in. inwazją Rosji na Ukrainę - dodaje agencja.
Japonia mierzy się z problemem niestabilności dostaw i dużym zapotrzebowaniem na energię elektryczną, co zmusiło firmę do zawarcia rekordowego kontraktu - pisze Bloomberg. Surowiec ma dotrzeć do kraju we wrześniu.
Utrzymanie wysokiego poziomu rezerw gazu ma uchronić kraj przed przerwami w dostawach energii. Rząd zaapelował do przemysłu i odbiorców indywidualnych o ograniczenie zużywania prądu i podejmuje starania na rzecz ponownego uruchomienia elektrowni jądrowych - dodaje agencja.
Japonia będzie w tym roku największym importerem LNG na świecie - przewiduje Bloomberg. Zaznacza, że konkurencja o ten surowiec wzrosła po inwazji na Ukrainę, gdy m.in. państwa Unii Europejskiej starają się uniezależnić od dostaw z Rosji.
Japoński minister handlu Koichi Hagiuda zaapelował do USA i Australii o zwiększenie eksportu gazu ziemnego, ale realizacja większych dostaw z tych krajów wymaga czasu - zauważa Bloomberg.