Mimo że należąca do KGHM kopalnia Robinson w amerykańskiej Newadzie w pierwszym kwartale obecnego roku wydobyła mniej rudy niż rok temu, to jej wyniki nie są złe. Co więcej, jak mówi portalowi wnp.pl Michał Jezioro, wiceprezes ds. rozwoju: wyniki zakładu są lepsze od oczekiwań.
Robinson to jedna z najstarszych kopalń KGHM. Jej historia sięga ponad stu lat. KGHM International nabył kopalnię w kwietniu 2004 roku. Zakład uzyskał pełną moc produkcyjną w październiku 2004 r.
Wydobycie prowadzone jest konwencjonalnymi metodami odkrywkowymi. Obejmuje urabianie za pomocą materiałów wybuchowych oraz koparek, załadunek oraz transport rudy do zakładu przeróbki. Ruda jest kruszona, a następnie poddawana flotacji. Uzyskiwany koncentrat jest zagęszczany oraz filtrowany. Kopalnia Robinson w 2015 r. wyprodukowała 53,7 tys. t płatnej miedzi. Warto dodać, że zakład wytwarza także niewielkie ilości koncentratów molibdenu.
Kopalnia Robinson zlokalizowana jest w hrabstwie White Pine, w paśmie górskim Egan, na średniej wysokości 2 130 m n.p.m. Kopalnia obejmuje 3 duże wyrobiska: Liberty (ponownie uruchomiono wydobycie w 2013 r.), Tripp-Veteran (zamknięte) oraz Ruth aktualnie eksploatowane. W skład kompleksu wchodzą również zakłady przeróbki rudy oraz staw osadowy.