Trudności w pozyskaniu kadr skłaniają gdyńską stocznię Crist do automatyzacji produkcji.
Jak pisze gazeta, statki dla klientów gdyńskiej spółki buduje obecnie 2 tys. osób.
"Około 40 proc. to cudzoziemcy - 400 osób pochodzi z Ukrainy, mamy także pracowników z Białorusi, Indii i Wietnamu" - mówi dziennikowi Ireneusz Ćwirko, prezes i jeden z właścicieli Crista.