Szybka dekarbonizacja jest niewykonalna

Szybka dekarbonizacja jest niewykonalna
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Autor: Dariusz Ciepiela
  • Dodano: 25-06-2019 10:37

W Unii Europejskiej nie jest możliwa tak szybka dekarbonizacja, jak chciałaby Komisja Europejska. Możliwa jest dekarbonizacja UE poprzez ucieczkę emisji do innych krajów, czego nikt by nie chciał, ponieważ oznaczałoby to potężną stratę dla unijnej gospodarki – mówi w rozmowie z WNP.PL Tomasz Ślęzak, członek zarządu ArcelorMittal Poland, właściciela m.in. dwóch największych hut w Polsce, który niedawno zdecydował o wyłączeniu jedynego pieca w krakowskiej Nowej Hucie.

Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Skutki polityki energetyczno-klimatycznej UE są odczuwalne na rynku hutniczym. Od dłuższego czasu mamy rosnące ceny CO2 i coraz bardziej ograniczoną liczbę darmowych uprawnień.
  • To się musi przełożyć na konkurencyjność branży w Europie. Koszty produkcji w UE muszą wzrosnąć w porównaniu do kosztów w krajach ościennych.
  • Jak mówi Tomasz Ślęzak, członek zarządu ArcelorMittal Poland, to jest i będzie źródłem coraz większych turbulencji rynkowych.

Na rynek europejski napływają duże ilości stali z innych kierunków. Tylko w 2018 r. import stali do UE wzrósł do prawie 30 mln ton, najwięcej stali trafia do UE z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, Turcji i Azji.

Producenci w innych krajach nie ponoszą kosztów emisji CO2, więc dzięki temu koszty ich produkcji są niższe niż w UE. Taka polityka prowadzi do rosnącej presji cenowej dla europejskich producentów.

Strategiczna dekarbonizacja 

Oczywiście nie ma w tej chwili innej drogi dla europejskiego przemysłu, w tym i dla hutnictwa, niż dekarbonizacja i zmniejszenie emisji CO2, niemniej należy to robić mądrze i powoli.

- Dekarbonizacja nie jest łatwym tematem. W Komisji Europejskiej i wśród polityków kształtujących politykę klimatyczną UE panuje wiara i optymizm w możliwości szybkiej dekarbonizacji przemysłu, czego my nie podzielamy – przekonuje Tomasz Ślęzak.

ArcelorMittal wpisał dekarbonizację jako jeden z głównych punktów swojej długoterminowej strategii. 

- Dawno temu postawiliśmy sobie cel redukcji emisji CO2 o 1,5 proc. co roku. Teraz ten cel nabiera dużej dynamiki. Dekarbonizacja musi postępować w znacznie szybszym tempie – przekonuje Tomasz Ślęzak.

Zapewnia, że branża hutnicza chce się zdekarbonizować, ale paleta możliwych rozwiązań nie jest zbyt rozbudowana. Tam, gdzie rozpoczyna się dyskusja o dekarbonizacji branży, zaczyna się natychmiast rozmowa o energii. To dotyczy nie tylko branży stalowej, ale i innych sektorów.

- Możemy starać się przejść na technologie elektryczne, ale obecnie w Europie nie ma tyle energii, abyśmy to mogli zrobić. W tej chwili jest to absolutnie niewykonalne – dodaje Tomasz Ślęzak.

Wodór i wykorzystanie CO2

Mówi się o technologiach wodorowych, ale to wciąż kwestia przyszłości, być może w ciągu jednej-dwóch dekad zostaną one skutecznie zaimplementowane w skali przemysłowej. Kilka koncernów hutniczych prowadzi badania nad wykorzystaniem wodoru do produkcji energii elektrycznej. Szwedzi są na tym polu bardzo zaawansowani, oni mają potężną energetykę wodną, więc są w korzystniejszej sytuacji niż inni. Nad technologiami wodorowymi pracuje także ArcelorMittal.

W ocenie Tomasza Ślęzaka w tej chwili najbardziej realistyczne wydają się pomysły wychwytywania CO2 z procesów technologicznych i przerabiania go na surowce dla przemysłu chemicznego.

- ArcelorMittal ma projekt, dzięki któremu CO2 jest przetwarzany na etanol. Projekt jest jednak dość kosztowny, jego wartość to 120 mln euro – informuje Tomasz Ślęzak.

Zaznacza, że rozwój CCU (wychwytywanie i utylizacja dwutlenku węgla) wymaga wsparcia regulacyjnego, dlatego KE powinna wspierać przemysł w tym, aby można było wykorzystywać dwutlenek węgla.

- Dziś nie jest oczywiste, że mamy to wsparcie. Dyskusja o CCU trwa, osiągnięcie konkretnych korzyści wymaga regulacji na poziomie UE – ocenia Tomasz Ślęzak.

Jego zdaniem pierwsza instalacja CCU powinna ruszyć w 2020 r. i chcieliby ją replikować, również w Polsce.

Dekarbonizacja przez likwidację przemysłu

- Nie jest możliwa tak szybka dekarbonizacja, jak by chciała Komisja Europejska. Możliwa jest dekarbonizacja UE poprzez ucieczkę emisji do innych krajów, czego nikt by nie chciał, ponieważ oznaczałoby to potężną stratę dla unijnej gospodarki – wskazuje Tomasz Ślęzak.

Możliwe jest także takie rozwiązanie, że przemysł dostanie instrumenty pozwalające na wyrównanie warunków konkurencji, takie jak na przykład cło węglowe na importowane produkty z krajów, które nie realizują ambitnej polityki klimatycznej.

- Liczymy na to, że KE i politycy będą się czuli odpowiedzialni za te kwestie. To nie dotyczy tylko hutnictwa, ale i wielu innych branż, w których procesy dekarbonizacyjne wymagają czasu – podsumowuje Tomasz Ślęzak.

Ratunkiem podatek od CO2

- W UE powinien zostać wprowadzony podatek od śladu węglowego dla towarów z importu z krajów, gdzie nie obowiązuje strategia walki z emisjami – powiedział Krzysztof Tchórzewski, minister energii, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Przekonywał, że jako Europa tracimy konkurencyjność gospodarki w związku z walką z emisjami.

- UE jest odpowiedzialna tylko za ok. 10 proc. światowej emisji CO2. Jeżeli nie przeniesiemy na inne regiony świata walki z emisją, to po prostu gospodarczo będziemy ginąć – mówił Krzysztof Tchórzewski.

Dlatego jego zdaniem istnieje konieczność wprowadzenia podatku od śladu węglowego dla produktów z importu.

- Jeżeli importujemy produkty z dużym udziałem węgla, to powinniśmy oczekiwać, że ktoś z tego tytułu zapłaci podatek – mówił Krzysztof Tchórzewski. 

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (7)

Do artykułu: Szybka dekarbonizacja jest niewykonalna

  • Hutnik 2019-06-25 23:25:26
    Poza szaloną Unią nikt nie stosuje się do CO2 wiec po jakiego samemu robić sobie krzywdę? Niepotrafie zrozumieć tych głupich wymysłów CO2,prostych bananów i całej reszty absurdów.Może teraz te POTĘŻNE UMYSŁY sięgną głęboko do kieszeni i wyciągną pieniądze dla hutników i ich rodzin CZYSTYM POWIETRZEM NIE NAKARMIĘ RODZINY
  • Zib 2019-06-25 14:28:18
    Dekarbonizacja jest idiotyzmem ideologicznym... Spalanie węgla daje tyle samo CO2 co gazu a pyły dziś przy spalaniu nowoczesnymi technikami, wyłapuje prawie w 100 proc pylow. Nie chodzi wcale o rzekomą szkodliwość węgla ale o zmuszenie biedniejszych krajów do kupowania niemieckich i francuskich technologii
    • Simon 2019-06-25 18:22:03
      Bzdura do kwadratu. Poziom emisji CO2 nowego bloku gazowego w Płocku wynosi 330 kg/MWh, to trzy razy mniej niż w blokach Bełchatowa. O innych dodatkach jak związki siarki, azotu, rtęci, chloru etc. szkoda gadać. Przemysł wydobywczy odpowiada za połowę odpadów stałych w Polsce. Jakie niby technologie mamy zamiar kupić od Francuzów? Jest dokładnie odwrotnie, tamtejsze elity są wściekle, że korzystamy obficie z unijnych dotacji, a zakupy robimy wszędzie tylko nie we Francji.
      • Piotr 2019-06-27 07:34:32
        Znalaz się następny wielki ekolog to może ja będe siedział w domu a ty będziesz mi płacił żywił moją rodzine i tak dalej a potem możesz se zamykać huty kopalnie i co tylko chcesz francuski piesku
  • Q 2019-06-25 12:36:06
    Niestety to "mózgów" typu Schetyna, Halicki to nie dociera. Ta , że utracimy kilkaset tysięcy miejsc pracy w przemyśle, wpływy podatkowe nie ma dla nich żadnego znaczenia.
    • Max 2019-06-25 13:49:35
      Pakiet klimatyczny podpisał w 2007 roku Lech Kaczyński po konsultacji z bratem, który był wtedy premierem. Polskie POPISowe solidaruchy miały 15 lat na działania, i jak zwykle budzą się z ręką w nocniku. Krowy paść, jak się jest niemotą, a nie za politykę brać.
    • Simon 2019-06-25 18:07:25
      Te kilkaset tysięcy to z palca wzięte, prawda? W całym polskim przemyśle przetwórczym pracuje 2,5 mln osób, z tego 1 mln w tradycyjnych branżach jak przemysł spożywczy, meblowy, drzewny, tekstylny, odzieżowy, skórzany i obuwniczy. Hutniczy to raptem 20 tysięcy pracowników. Cementowy 4 tysiące. Przemysł energochłonny od dawna nie jest naszą specjalnością i dobrze, bo marże ma niskie.

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 34.232.63.94
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!