W maju rynek stali ma się powoli zacząć ożywiać, ale i tak zdaniem europejskich dystrybutorów można liczyć na połowę tego popytu, jaki planowano przed epidemią. Według Eurometalu ten rok będzie dla branży najgorszy od 60-70 lat.
Centra serwisowe spodziewają się, że drugi kwartał będzie lepszy od pierwszego, ale także bardzo trudny. W ciągu sześciu ostatnich tygodni centra serwisowe pracowały na zredukowanych mocach produkcyjnych. W przypadku centrów pracujących dla motoryzacji wykorzystanie mocy wynosiło 20 - 25 proc.
Czytaj także: Cyfryzacja wchodzi pełną parą do hutnictwa
Branża spodziewa się wzrostu w budownictwie, co wynika także z sezonowości tej działalności. Niepewne są perspektywy dostaw dla przemysłu motoryzacyjnego ze względu na trudny do przewidzenia wolumen produkcji samochodów.