Zakłady Azowstal w Mariupolu, jeden z największych w Europie kombinatów metalurgicznych, o które toczą się walki, będzie można odbudować; nie można teraz powiedzieć, że nie będą już one działać - oświadczył w sobotę dyrektor Azowstalu Enwer Ckitiszwili.
"Zbyt wcześnie jest mówić, że zakłady zostały zatrzymane na zawsze. Wrócimy do miasta, odbudujemy kombinat, odrodzimy go i będzie on pracował i rozsławiał Ukrainę tak jak zawsze, dlatego że Mariupol - to Ukraina i Azowstal - to Ukraina" - powiedział Ckitiszwili, dyrektor Azowstalu, drugiego co do wielkości kombinatu metalurgicznego na Ukrainie.
Poinformował on, że w Azowstal trafiły dwa pociski, z których jeden uderzył w magazyny.
Dyrektor podkreślił, że od 24 lutego zakłady zmniejszyły temperaturę w piecach do bezpiecznego poziomu. Wszelkie parametry techniczne wciąż są kontrolowane przez pracowników, którzy mimo ostrzałów Mariupola przychodzą do pracy. W ten sposób działalność zakładów została "zatrzymana w sposób absolutnie bezpieczny" - powiedział Ckitiszwili.