Spółka Szczeciński Park Przemysłowy - Stocznia Szczecińska zaczęła zarabiać i płacić dywidendę. Szuka funduszy na inwestycje i zabiega o kontrakty na tankowce i chemikaliowce.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Radzimy sobie sami, bez dokapitalizowania i bez kredytów. Wspólnie z partnerami działającymi na naszym terenie realizujemy kontrakty i prowadzimy inwestycje związane z rewitalizacją zakładu. Zaangażowaliśmy już w odtworzenie infrastruktury 20 mln zł, a inwestycje warte kolejne 10 mln zł są w trakcie realizacji - cytuje gazeta Andrzeja Strzebońskiego, prezesa stoczni.
Stocznia prowadzi także rozmowy handlowe zmierzające do podpisywania kolejnych kontraktów - na przykład na chemikaliowce. Chce także wrócić na rynek budowy jednostek ro-pax. Andrzej Strzeboński ma również nadzieję na pomyślne negocjacje z "delegacją zza oceanu", która w tym tygodniu przyjedzie do stoczni rozmawiać o budowie tankowców. Nie ujawnia jednak, z jakiego kraju pochodzą kontrahenci.
- Negocjując umowę na tankowce, stocznia musi równocześnie uzgodnić kwestie dotyczące budowy promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Polferries. Stroną umowy z PŻB Polferries jest pobliska MSR Gryfia, ale stępkę pod budowę położono ponad rok temu na działającej na terenie Stoczni Szczecińskiej pochylni Wulkan. Nie zakończono jeszcze prac projektowych, więc budowa nie jest realizowana - czytamy w dzienniku.