Miedź na giełdzie metali LME w Londynie wymazuje zwyżki cen z minionego tygodnia. Stany Zjednoczone i Chiny wprowadzają kolejne cła, a wojna handlowa pomiędzy mocarstwami zaostrza się. Miedź w dostawach 3-miesięcznych na LME kosztuje 24 września rano 6.312,50 dolarów za tonę, po zniżce ceny o 0,8 proc.
10-procentowe cła na chińskie towary za 200 mld dolarów, które zapowiadał wcześniej prezydent USA Donald Trump, mają być dla Pekinu karą za nieuczciwe praktyki handlowe, w tym kradzież amerykańskiej technologii i brak wzajemności w znoszeniu barier rynkowych. Taryfy - obejmujące m.in. sprzęt AGD - mają stopniowo rosnąć, by do końca roku osiągnąć 25 proc.
W odwecie Chiny nałożyły cła w wysokości 5-10 proc. na amerykańskie produkty o wartości 60 mld dolarów rocznie, w tym na skroplony gaz ziemny (LNG) i niektóre rodzaje samolotów.
Nowe cła z obu stron weszły w życie 24 września o godzinie 6.01 czasu polskiego.
"Inwestorzy rozglądają się, na jakie rynki się teraz udać" - mówi David Lennox, analityk Fat Prophets w Sydney.
"Rynki metali robią sobie też obecnie małą przerwę na oddech, po dużych zwyżkach w ub. tygodniu" - dodaje.
W piątek, 21 września, na LME w Londynie miedź zyskała aż 281 dol., czyli 4,6 proc., do 6.363,00 dol. za tonę.