Związki zawodowe obawiają się bankructwa Stoczni Gdańsk. Jak czytamy w "Pulsie Biznesu", proszą o interwencję Siergieja Tarutę, ukraińskiego inwestora stoczniowych spółek.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Powołana w lutym na stanowisko prezesa stoczni Ludmiła Bumister uspokaja, że nie ma powodów do niepokoju, a prywatny inwestor regularnie współpracuje z zarządem w Gdańsku oraz polskim rządem w Warszawie przy opracowywaniu strategii, która pozytywnie przełoży się na przyszłość spółki.
Jak czytamy w "PB", list związkowców do Siergieja Taruty otrzymał także Paweł Borys, prezes PFR, który odwiedził stocznię i wyraził zaniepokojenie brakiem skutecznych działań restrukturyzacyjnych strony ukraińskiej.
Sytuację uspokaja ARP, która zapewnia, że ma plan wyjścia z kryzysu, ale nie ujawnia szczegółów, ograniczając się do informacji o kilku wariantach działań. Propozycje zostały przekazane właścicielowi oraz stronie społecznej.