Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Za największych wygranych tego roku mogą uważać się prezes Gazpromu Aleksy Miller i prezes Rosniefti, Siergiej Bogdanczikow - piszą "Wiedomosti".
O ile jednak łączne rosyjskie wydobycie ropy w 2004 roku wzrosło o 8 proc., o tyle w 2005 zwiększyło się już tylko o ponad 2 proc. (w sumie wyniesie 470 mln ton). W 2006 roku poziom wydobycia ropy w Rosji może wzrosnąć zaledwie o
1 proc., do 475 mln ton. Wśród rosyjskich firm sektora naftowego triumfowały w tym roku Lukoil, Ronieft i Rusnieft. Dobrze zamyka rok Gazprom.
Lukoil dokonał najwięszego w swojej historii zakupu: za 2 mld dol. kupił Nelson Resourses, do którego należą złoża ropy w Kazachstanie. Rosnieft Siergieja Bogdaniczikowa, zamiast zniknąć (rząd chciał ją wymienić na 10,7 proc. akcji Gazpromu), kupiła główne aktywo Jukosu - Jugansknieftiegaz.
Teraz planuje wprowadzenie swoich akcji na londyńską giełdę: IPO Rosniefti powinno przynieść 15 mld dol. Najbardziej agrasywana była jednak Rusnieft, która w 2005 roku kupiła siedem niewielkich spółek naftowych i rok do roku zwiększyła wydobycie z 10 do 16,5 mln ton ropy. Rusnieft kupiła też dwie rafinerie. Do końca 2006 roku Rusnieft chce wydobywać 25 mln ton ropy.
Gazprom zaczął odchodzący rok od pyrrusowego zwycięstwa: w szczycie cen ropy naftowej za 72 proc. akcji Sibniefti musiał zapłacić 13 mld dol. Koniec roku przyniósł jednak gazowemu monopoliście mającą kapitalne znaczenie decyzję prezydenta Putina: pełną liberalizację obrotu akcjami Gazpromu. Gazprom liczy, że za kilka lat jego kapitralizacja wzośnie do 200-300 mld dol.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
DODAJ NOWY KOMENTARZ
