Polskie przedsiębiorstwa transportowe rozszerzają swoją ofertę inwestując w terminale przeładunkowe i logistyczne, bo z samego przewożenia towarów trudno przeżyć - takie były wnioski debaty podczas konferencji "Infrastruktura, transport, logistyka", zorganizowanej przez miesięcznik Nowy Przemysł i portal wnp.pl 15 września w hotelu Qubus w Katowicach.
Niestety przychodzi im działać w systemie niedorozwiniętej infrastruktury technicznej i w gąszczu niedoskonałych przepisów. Sytuacja poprawia się, ale zmiany zachodzą zbyt wolno, a akurat w tej dziedzinie każde opóźnienie jest bardzo kosztowne - takie były wnioski debaty podczas konferencji „Infrastruktura, transport, logistyka” zorganizowanej przez miesięcznik Nowy Przemysł i portal wnp.pl 15 września w hotelu Qubus w Katowicach.
Po zdecydowanym wzroście dynamiki przewozów w latach minionych obecnie transport, szczególnie towarowy, odczuwa wyraźne spowolnienie. Te sygnały były już w ubiegłym roku i ostrzegaliśmy, że konieczna będzie poważna interwencja, nawet rządowa - mówił Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR. Prawie 85 proc. kosztów utrzymania infrastruktury obciąża przewoźników, a to niedobra sytuacja. Nie chodzi o to, aby państwo dawało gotówkę, ale aby stworzyło fundusz kolejowy, tak jak rozwija fundusz drogowy, poprzez obligacje, kredyty.
Wydawało się, że kiedy będą pieniądze to będziemy mieli takie drogi, jakie są w krajach starej Unii. Teraz mamy pieniądze i wszyscy dziwą się dlaczego nie mamy autostrad. Zbigniew Tabor, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach przypomniał, że aby powstała droga potrzebne są: pieniądze, przepisy i ludzie. Środki finansowe mamy, przepisy - wprawdzie niedoskonałe - są, ale nie mamy kompetentnych ludzi, aby wykorzystać te środki i wybudować te drogi. A pieniędzy jest sporo. - W nowej perspektywie finansowej do 2015 roku mamy siedem razy więcej środków niż poprzednio - potwierdziła Anna Siejda, dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych. - To aż 67 mld miliardów, z czego 27 mld na program Infrastruktura i Środowisko, a z tych 27 miliardów 19, 4 mld jest na transport. Analizujemy jak je wydawać, aby ich nie stracić, ponieważ nie ma przygotowanych odpowiednich inwestycji.
Zdaniem Furgalskiego możemy osiągnąć sukces, jeżeli nie będziemy starali się wyznaczać jakiejś twardej, własnej metody budowy autostrad, tylko skorzystamy ze wzorców, które się dookoła sprawdziły. - Bo w końcu to my uchodzimy za najbardziej nieudolny kraj w Europie. Zatrzymaliśmy się na etapie rozmów o drogach - dodał. Emil Wąsacz, prezes Stalexportu Autostrady ocenił, że w tej dziedzinie jesteśmy najgorsi w Europie, bo u nas każde przygotowanie inwestycji trwa miesiącami, latami. A to, podsumował, lekceważenie czasu i pieniędzy przez wszystkich po kolei ministrów. Czas uznać, że to są projekty ponadpartyjne, ponadkadencyjne.
PKP Cargo notuje spadek przewozów, a prywatni przewoźnicy, którzy stanowią tylko 25 proc. rynku, zanotowali wzrost 27 proc. Jednak ich przychody spadły, zmniejszyły się zatem także środki, które mogą zainwestować. - Ale musimy inwestować - dowodził Mieczysław Olender, prezes PCC Rail – Usługi kolejowe są niskiej jakości, trzeba skonstruować atrakcyjną ofertę transportowo- logistyczną, nasze usługi muszą być bardziej kompleksowe. Potwierdził to także Adam Rams, wiceprezes Delta Trans Logistik: - Gdyby nasza firma miała istnieć tylko jako firma przewozowa to już by nas nie było. Idziemy w kierunku działań logistycznych. Jerzy Markowski prezes JAS-FBG dodał, że nowoczesne duże przedsiębiorstwa w niektóre dziedziny w ogóle nie inwestują – dlatego liczą na kompleksowe usługi przewoźnika. - Musimy się doskonale wkomponować w system, w którym pojawia się specjalizacja, ale usługa musi być perfekcyjna, tak aby „uzależnić” zleceniodawcę.
- W minionych latach węgiel stanowił 90 proc. naszych przewozów, teraz ok. 78 proc. Przy spadku wydobycia efekt jest taki, że węgiel do Polski przyjeżdża z zagranicy, dalej go wozimy, ale zmieniły się kierunki.- mówił Paweł Pucek dyrektor ds. przewozów PTK Holding. Dlatego spółka inwestuje w centrum przeładunkowe w Świnoujściu. Trzeba przeorientować urządzenia z eksportu na import. O wciąż niewykorzystanej szansie Sławkowa opowiadał Janusz Nogowczyk dyrektor handlu i rozwoju w CZH SA. Terminal na końcu szerokiego toru powoli się rozwija, w tym roku przeładował 30 tys,. kontenerów, ale - paradoksalnie - nie obsługuje kierunku wschód - zachód, ale północ - południe.
Dyskutanci podkreślali, że działalność transportowa, rozwój infrastruktury technicznej, unowocześnianie przewozów przez wykorzystanie narzędzi IT, jest bardzo kosztowne. Na szczęście coraz lepiej rozwija się współpraca z sektorem finansowym. Branżę dostrzegli już także doradcy handlowi i finansowi, tacy jak Coface Poland Credit Management Services. O rozwoju sektora transportowego coraz bardziej decyduje rynek i to rodzi nadzieje, że ta ważna dla gospodarki branża złapie nowy oddech.
Tadeusz Gańczarczyk
Zobacz także materiały, które powstały podczas Forum:
Samorządy pomiędzy węzłami...
Konkurencja na bocznicy kolejowej
PKP PLK udrażnia wyjazd ze Śląska
Duże prędkości a stara infrastruktura
Przewoźnicy kolejowi szukają nowych towarów do przewozu
Terminal w Sławkowie wciąż daleko od Wschodu
Po zdecydowanym wzroście dynamiki przewozów w latach minionych obecnie transport, szczególnie towarowy, odczuwa wyraźne spowolnienie. Te sygnały były już w ubiegłym roku i ostrzegaliśmy, że konieczna będzie poważna interwencja, nawet rządowa - mówił Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR. Prawie 85 proc. kosztów utrzymania infrastruktury obciąża przewoźników, a to niedobra sytuacja. Nie chodzi o to, aby państwo dawało gotówkę, ale aby stworzyło fundusz kolejowy, tak jak rozwija fundusz drogowy, poprzez obligacje, kredyty.
Wydawało się, że kiedy będą pieniądze to będziemy mieli takie drogi, jakie są w krajach starej Unii. Teraz mamy pieniądze i wszyscy dziwą się dlaczego nie mamy autostrad. Zbigniew Tabor, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach przypomniał, że aby powstała droga potrzebne są: pieniądze, przepisy i ludzie. Środki finansowe mamy, przepisy - wprawdzie niedoskonałe - są, ale nie mamy kompetentnych ludzi, aby wykorzystać te środki i wybudować te drogi. A pieniędzy jest sporo. - W nowej perspektywie finansowej do 2015 roku mamy siedem razy więcej środków niż poprzednio - potwierdziła Anna Siejda, dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych. - To aż 67 mld miliardów, z czego 27 mld na program Infrastruktura i Środowisko, a z tych 27 miliardów 19, 4 mld jest na transport. Analizujemy jak je wydawać, aby ich nie stracić, ponieważ nie ma przygotowanych odpowiednich inwestycji.
Zdaniem Furgalskiego możemy osiągnąć sukces, jeżeli nie będziemy starali się wyznaczać jakiejś twardej, własnej metody budowy autostrad, tylko skorzystamy ze wzorców, które się dookoła sprawdziły. - Bo w końcu to my uchodzimy za najbardziej nieudolny kraj w Europie. Zatrzymaliśmy się na etapie rozmów o drogach - dodał. Emil Wąsacz, prezes Stalexportu Autostrady ocenił, że w tej dziedzinie jesteśmy najgorsi w Europie, bo u nas każde przygotowanie inwestycji trwa miesiącami, latami. A to, podsumował, lekceważenie czasu i pieniędzy przez wszystkich po kolei ministrów. Czas uznać, że to są projekty ponadpartyjne, ponadkadencyjne.
PKP Cargo notuje spadek przewozów, a prywatni przewoźnicy, którzy stanowią tylko 25 proc. rynku, zanotowali wzrost 27 proc. Jednak ich przychody spadły, zmniejszyły się zatem także środki, które mogą zainwestować. - Ale musimy inwestować - dowodził Mieczysław Olender, prezes PCC Rail – Usługi kolejowe są niskiej jakości, trzeba skonstruować atrakcyjną ofertę transportowo- logistyczną, nasze usługi muszą być bardziej kompleksowe. Potwierdził to także Adam Rams, wiceprezes Delta Trans Logistik: - Gdyby nasza firma miała istnieć tylko jako firma przewozowa to już by nas nie było. Idziemy w kierunku działań logistycznych. Jerzy Markowski prezes JAS-FBG dodał, że nowoczesne duże przedsiębiorstwa w niektóre dziedziny w ogóle nie inwestują – dlatego liczą na kompleksowe usługi przewoźnika. - Musimy się doskonale wkomponować w system, w którym pojawia się specjalizacja, ale usługa musi być perfekcyjna, tak aby „uzależnić” zleceniodawcę.
- W minionych latach węgiel stanowił 90 proc. naszych przewozów, teraz ok. 78 proc. Przy spadku wydobycia efekt jest taki, że węgiel do Polski przyjeżdża z zagranicy, dalej go wozimy, ale zmieniły się kierunki.- mówił Paweł Pucek dyrektor ds. przewozów PTK Holding. Dlatego spółka inwestuje w centrum przeładunkowe w Świnoujściu. Trzeba przeorientować urządzenia z eksportu na import. O wciąż niewykorzystanej szansie Sławkowa opowiadał Janusz Nogowczyk dyrektor handlu i rozwoju w CZH SA. Terminal na końcu szerokiego toru powoli się rozwija, w tym roku przeładował 30 tys,. kontenerów, ale - paradoksalnie - nie obsługuje kierunku wschód - zachód, ale północ - południe.
Dyskutanci podkreślali, że działalność transportowa, rozwój infrastruktury technicznej, unowocześnianie przewozów przez wykorzystanie narzędzi IT, jest bardzo kosztowne. Na szczęście coraz lepiej rozwija się współpraca z sektorem finansowym. Branżę dostrzegli już także doradcy handlowi i finansowi, tacy jak Coface Poland Credit Management Services. O rozwoju sektora transportowego coraz bardziej decyduje rynek i to rodzi nadzieje, że ta ważna dla gospodarki branża złapie nowy oddech.
Tadeusz Gańczarczyk
Zobacz także materiały, które powstały podczas Forum:
Samorządy pomiędzy węzłami...
Konkurencja na bocznicy kolejowej
PKP PLK udrażnia wyjazd ze Śląska
Duże prędkości a stara infrastruktura
Przewoźnicy kolejowi szukają nowych towarów do przewozu
Terminal w Sławkowie wciąż daleko od Wschodu