Polska na długo pozostanie liderem rynku nieruchomości komercyjnych w regionie CEE, a deweloperzy z mocną pozycją nie będą mieli problemów z finansowanie swoich przedsięwzięć. Z kolei słabsze projekty, a także starsze obiekty komercyjne staną się celem dla graczy z dużym doświadczeniem i pomysłem na biznes - podkreślał w sesji inauguracyjnej konferencji Property Forum 2013 Michał Sternicki, dyrektor generalny, Aareal Bank AG Oddział w Polsce.
Przemysław Krych, prezes Griffin Real Estate, także uważa, iż nie można „ignorować demografii" państw sąsiednich w planowaniu rozwoju działalności deweloperskiej na rynku nieruchomości komercyjnych, ale przyznaje, iż jego spółka sprzedała swoje ostatnie aktywa na Ukrainie i długo nie zamierza wracać na ten rynek. - Jesteśmy przekonani, że w Polsce nie zabraknie nam okazji inwestycyjnych - uważa.
Działalność deweloperów, niezależnie od segmentu rynku, nie może się jednak ograniczać tylko do kopiowania projektów. - Błędem deweloperów jest działalność typu „copy mashine". Trzeba dogłębnie znać sytuację w kraju i na poszczególnych rynkach regionalnych i nie lekceważyć oczekiwań klientów - zwraca uwagę Elio Szmawonian, członek zarządu Mayland Real Estate.
Jan Mroczka, prezes Rank Progress, podkreśla, że deweloperzy muszą się pogodzić z tym, iż rentowność ich projektów jest mniejsza niż kilka lat temu. - Trzeba mieć nowe pomysły, słuchać najemców i potencjalnych klientów. Przykładem jest chociażby wprowadzanie najemców kinowych do mniejszych miast - mówi.
Handel - zadyszka czy nowa szansa?
Sytuacja gospodarcza w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i w Polsce ulega poprawie. W Polsce PKB zaczyna rosnąć, w górę idzie również sprzedaż detaliczna. Czy poprawa wskaźników gospodarczych jest odczuwalna na rynku nieruchomości komercyjnych - pyta Tonny Pinnel, dyrektor ds. finansowania nieruchomości, Colliers International.
- Kondycja gospodarki odbija się na m.in. na czynszach najmu w obiektach komercyjnych - zaznacza Sean Briggs, dyrektor zarządzający na rejon Europy Wschodniej, Dział Powierzchni Handlowych, Colliers International. - W przypadku powierzchni handlowej najemcy nadal chcą od deweloperów obniżenia stawek, ale trzeba przyznać, że dla dużych sieci handlowych, z dobrą pozycją na rynku, nadeszła prawdziwa hossa w tym zakresie i jest to świetny czas na rozwój działalności. Mali najemcy wciąż mogą mieć jednak problemy - dodaje.
Elio Szmawonian uważa, iż rozwój rynku nieruchomości handlowych to „niekończąca się historia". - Mimo różnych opinii, obecny stan to nie kres rozwoju sektora centrów handlowych w Polsce. Segment ten należy oceniać poprzez wskaźnik mkw. przypadający na 1 tys. mieszkańców. Jest więc wiele miejsce na budowę kolejnych obiektów. Mamy już do czynienia z 5. generacją centrów handlowych i na pewno będę kolejne - zapowiada.
Z przedstawicielem spółki Mayland zgadza się Michał Sternicki. - 70 proc. portfela finansowanych przez nas projektów komercyjnych to nieruchomości handlowe. Rzeczywiście handel to niekończąca się historia, ale oczywiście musimy być nadal ostrożni - wyjaśnia.
W rynek centrów handlowych ciągle wierzy także prezes Rank Progress. - Nasza firma rozwija nowe działalności, ale budujemy i będziemy budować nowe obiekty handlowe. Obecnie mamy rozpoczęte trzy inwestycje i być może w tym roku wystartujemy z kolejną. W przyszłym roku chcemy ruszyć z czterema przedsięwzięciami - mówi.
Dziś Rank Progress celuje głównie w mniejsze miasta, ale ma też plany realizacji projektów deweloperskich w największych aglomeracjach. - Mamy pracy na wiele kolejnych lat i mamy dla kogo budować - są najemcy chętni do otwierania sklepów w naszych centrach. Pod uwagę bierzemy też takie miasta jak Warszawa czy Kielce - zdradza Jan Mroczka.
Deweloperzy i eksperci widzą ogromny potencjał w rozbudowie i remodelingu starszych centrów handlowych. - Na tym rynku jest naprawdę wiele do zrobienia - zaznacza Sean Briggs. Zgadza się z nim Elio Szmawonian, który wylicza, iż w Polsce jest ok. 130 starszych centrów handlowych, które nadają się do „odświeżenia". - Polski rynek handlowy to 10 mln mkw. 42 proc. tej powierzchni istnieje na rynku ponad 10 lat. Można ją zmieniać, powiększać czy relokować na niej najemców - podkreśla.
Bardziej sceptyczny w ocenie kondycji rynku centrów handlowych jest Waldemar Lesiak, wiceprezes zarządu, Echo Investment. - Z jednej strony najemcy wyrażają chęć wejścia w kolejne projekty, ale należy wziąć pod uwagę, iż ich sytuacja jest znacznie trudniejsza niż miało to miejsce 6-7 lat temu. Warto przyjrzeć się liczbom i zastanowić się, jaka ilość powierzchni ma szansę pracować efektywnie - zwraca uwagę.
Wiceprezesowi Echo Investment rację przyznaje Sean Briggs. Jego zdaniem w Polsce są miasta przesycone powierzchnią handlową, m.in. Wrocław i Poznań. - Jest za mało badań dotyczących rynku handlowego w Polsce. Dziwię się, że banki finansują niektóre obecne projekty - mówi.
Biurowe eldorado
Waldemar Lesiak widzi jednak ogromny potencjał przed warszawskim rynkiem biurowym. - Warszawa nie uzyska nigdy statusu Paryża czy Londynu na europejskiej mapie nieruchomości biurowych, ale należy wierzyć w ten sektor - podkreśla wiceprezes Echo Investment i dodaje, iż obecnie jest bardzo dobry czas na realizację projektów biurowych w stolicy.
Tonny Pinnel zaznacza, że polski sektor biurowy napędza w głównej mierze popyt ze strony branży BPO, szczególnie na ośmiu głównych rynkach regionalnych, do których dołączają kolejne, mniejsze miasta. - Deweloperzy powierzchni biurowych mają duże pole do popisu. Znaczące inwestycje powstają nie tylko w Warszawie. Miasta takie jak Wrocław czy Poznań skutecznie przyciągają inwestorów i stwarzają nam możliwości realizacji kolejnych projektów. Te osiem rynków to ogromna przewaga Polski na światowej mapie inwestycji BPO - mówi Lesiak.
Do dalszego dynamicznego rozwoju rynku biurowego w Polsce jest potrzebna lepsza współpraca na linii deweloperzy-samorządy. - Władze części ośrodków nie rozumieją tego, że nowe biurowce, to kolejne miejsca pracy dla mieszkańców - zaznacza Waldemar Lesiak. Dodaje, że biura to bezpieczny i dający zarobić sektor nieruchomości. - Potwierdza to podejście banków. Podchodzą do finansowania biurowców w regionach na dokładnie takich samych zasadach jak w Warszawie. Nie ma żadnych problemów z pozyskaniem kredytu na nowe inwestycje biurowe w regionach - wyjaśnia.
Z kolei Georg Blaschke z banku Helaba zwraca uwagę na dużą aktywność deweloperów powierzchni biurowych w Warszawie, np. na Mokotowie. - To stwarza pewne zagrożenie nadmuchania bańki, która w końcu może pęknąć - zaznacza.
Finansowanie i prawo
Cały czas ograniczeniem w rozwoju rynku nieruchomości komercyjnych jest utrudniony dostęp do finansowania. Georg Blaschke, CEE Specialist, Helaba, podkreśla, że banki będą ostrożne w udzielaniu kredytów na projekty z tego sektora.
Przemysław Krych, Founder & CEO, Griffin Real Estate, jako barierę w rozwoju rynku podaje także jakość administracji w Polsce i niedokształceniu urzędników, co stwarza problemy w realizacji przedsięwzięć.
Deweloperzy zwracają również uwagę na problemy wynikające z braku planów przestrzennych.
Zobacz relacje z paneli Property Forum 2013:
Planowanie przestrzenne motorem rozwoju miast i regionów
Czas stworzyć polskie certyfikaty
BPO to polska specjalność, ale musimy się liczyć z silną konkurencją
Rozwój e-handlu postępuje, ale ważna jest przemyślana strategia - relacja z sesji e-commerce na Property Forum
Jakość i doświadczenie niezbędne w walce o gości - relacja z sesji hotelowej na Property Forum
Warszawskie biurowce pozostaną magnesem dla inwestorów
Każdy chce być deweloperem, a centra handlowe muszą powstawać z „głową"
Sukces najemców to sukces deweloperów
Polskie miasta walczą o zagranicznych inwestorów
Powiew optymizmu na rynku magazynów - relacja z sesji na Property Forum 2013