Elektroenergetyka potrzebuje inwestycji To główny wniosek, do którego doszli uczestnicy konferencji "Energetyka 2003", zorganizowanej 20 maja przez Polskie Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości, wydawcę Miesięcznika Gospodarczego Nowy Przemysł.
W trakcie konferencji towarzyszącej targom "ELTARG" dyskutowano o problemach sektora elektroenergetycznego i zastanawiano się nad jego przygotowaniem do konkurowania na unijnym rynku.
- "Nie ukrywamy chęci budowy grupy paliwowo-energetycznej" -mówił prezes Południowego Koncernu Energetycznego Jan Kurp. - "Jej zalążki już są. Chodzi o grupę kapitałową obejmującą elektrownie, kopalnie, zakłady energetyczne, a także inne przedsiębiorstwa". Prezes PKE podkreślił, że Zakład Górniczo-Energetyczny Sobieski od dwóch lat osiąga wynik dodatni na każdej tonie węgla.
- "Ubolewamy, że nasze dotychczasowe doświadczenia i wiedza nie jest wykorzystywana przez reformatorów górnictwa. Paliwo z ZGE jest atrakcyjne dla elektrowni skupionych w PKE". Prezes Kurp zaznaczył, że zarządzanie 46 podmiotami wchodzącymi w skład PKE jest utrudnione, dlatego w przyszłości grupa kapitałowa ma składać się z siedmiu, bądź maksymalnie - 10 podmiotów. PKE ma być prywatyzowane poprzez giełdę.
- "Dziś, gdy mamy nieustabilizowany rynek i kiedy dyskutuje się nad rozwiązaniem problemu kontraktów długoterminowych, wystawianie wytwórców na sprzedaż nie ma sensu" - podkreślił prezes Kurp. - "Najpierw należy uporządkować sprawy wewnątrz sektora. Jeśli chodzi o PKE, to nie potrzebujemy obecnie inwestora strategicznego. Świadczy o tym to, co już udało się nam dokonać".
Prezes Electrabel Polska Grzegorz Górski stwierdził, że konsolidacja pionowa może być dopuszczona, jednak pod warunkiem, że nie dojdzie do subsydiowania skrośnego. G. Górski podkreślił także, iż nie uciekniemy od restrukturyzacji zatrudnienia w elektroenergetyce. Zwrócił też uwagę, że przedsiębiorstwa państwowe są ręcznie sterowane. - "Przecież Elektrownia Dolna Odra mogłaby importować węgiel z portów Antwerpii, Rotterdamu i Amsterdamu" - mówił prezes Electrabel Polska" - "Ale nie robi tego, bo jest państwowa i po prostu się boi. Nasza kadra nie jest gorsza niż w firmach z Europy zachodniej. Ale brak jej swobody działania, jest bowiem zakładnikiem związków zawodowych i polityków". G. Górski przestrzegał przed nadmiernym angażowaniem się w spółki multi-utility, podkreślając przy tym, że rynki finansowe podchodzą do przedsięwzięć typu multi-utility z dużą rezerwą. Wszyscy uczestnicy konferencji zgodnie podkreślali, że sektor elektroenergetyczny potrzebuje inwestycji na odtworzenie mocy.
- "Najgorsze jest to, że ceny energii dla odbiorców przemysłowych wzrastają, co wpływa na obniżenie konkurencyjności przedsiębiorstw" - mówił prezes Zespołu Elektrociepłowni Bytomskich Jacek Janas. Z kolei Jacek Kwaśniewski, członek zarządu BRE Corporate Finance SA zwrócił uwagę, że dziś inwestorzy nie ustawiają się już w kolejce po firmy z sektora elektroenergetycznego. Obawiają się m.in. kosztów restrukturyzacji oraz ryzyka regulacyjnego. W trakcie konferencji zaprezentowano także rozwiązania dla energetyki firm ABB, PUP Spin, Emerson i Oracle.
(Jerzy Dudała)
- "Nie ukrywamy chęci budowy grupy paliwowo-energetycznej" -mówił prezes Południowego Koncernu Energetycznego Jan Kurp. - "Jej zalążki już są. Chodzi o grupę kapitałową obejmującą elektrownie, kopalnie, zakłady energetyczne, a także inne przedsiębiorstwa". Prezes PKE podkreślił, że Zakład Górniczo-Energetyczny Sobieski od dwóch lat osiąga wynik dodatni na każdej tonie węgla.
- "Ubolewamy, że nasze dotychczasowe doświadczenia i wiedza nie jest wykorzystywana przez reformatorów górnictwa. Paliwo z ZGE jest atrakcyjne dla elektrowni skupionych w PKE". Prezes Kurp zaznaczył, że zarządzanie 46 podmiotami wchodzącymi w skład PKE jest utrudnione, dlatego w przyszłości grupa kapitałowa ma składać się z siedmiu, bądź maksymalnie - 10 podmiotów. PKE ma być prywatyzowane poprzez giełdę.
- "Dziś, gdy mamy nieustabilizowany rynek i kiedy dyskutuje się nad rozwiązaniem problemu kontraktów długoterminowych, wystawianie wytwórców na sprzedaż nie ma sensu" - podkreślił prezes Kurp. - "Najpierw należy uporządkować sprawy wewnątrz sektora. Jeśli chodzi o PKE, to nie potrzebujemy obecnie inwestora strategicznego. Świadczy o tym to, co już udało się nam dokonać".
Prezes Electrabel Polska Grzegorz Górski stwierdził, że konsolidacja pionowa może być dopuszczona, jednak pod warunkiem, że nie dojdzie do subsydiowania skrośnego. G. Górski podkreślił także, iż nie uciekniemy od restrukturyzacji zatrudnienia w elektroenergetyce. Zwrócił też uwagę, że przedsiębiorstwa państwowe są ręcznie sterowane. - "Przecież Elektrownia Dolna Odra mogłaby importować węgiel z portów Antwerpii, Rotterdamu i Amsterdamu" - mówił prezes Electrabel Polska" - "Ale nie robi tego, bo jest państwowa i po prostu się boi. Nasza kadra nie jest gorsza niż w firmach z Europy zachodniej. Ale brak jej swobody działania, jest bowiem zakładnikiem związków zawodowych i polityków". G. Górski przestrzegał przed nadmiernym angażowaniem się w spółki multi-utility, podkreślając przy tym, że rynki finansowe podchodzą do przedsięwzięć typu multi-utility z dużą rezerwą. Wszyscy uczestnicy konferencji zgodnie podkreślali, że sektor elektroenergetyczny potrzebuje inwestycji na odtworzenie mocy.
- "Najgorsze jest to, że ceny energii dla odbiorców przemysłowych wzrastają, co wpływa na obniżenie konkurencyjności przedsiębiorstw" - mówił prezes Zespołu Elektrociepłowni Bytomskich Jacek Janas. Z kolei Jacek Kwaśniewski, członek zarządu BRE Corporate Finance SA zwrócił uwagę, że dziś inwestorzy nie ustawiają się już w kolejce po firmy z sektora elektroenergetycznego. Obawiają się m.in. kosztów restrukturyzacji oraz ryzyka regulacyjnego. W trakcie konferencji zaprezentowano także rozwiązania dla energetyki firm ABB, PUP Spin, Emerson i Oracle.
(Jerzy Dudała)
