Gdzie szukać źródeł pozyskania kapitału potrzebnego na dalszy rozwój? Jak korzystać z usług doradczych? W jaki sposób najlepiej wykorzystywać najnowsze technologie? Na te i podobne pytania odpowiadali eksperci zaproszeni na konferencje z cyklu „Małe i średnie w drodze do Unii Europejskiej – kapitał i nowe technologie“ organizowane przez Polskie Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości dla przedstawicieli sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
Ostatnie spotkania z tego cyklu Małe i średnie w drodze do Unii Europejskiej – kapitał i nowe technologie“ odbyły się 17 listopada w Poznaniu i 24 listopada we Wrocławiu. Konferencja w Poznaniu rozpoczęła się od dyskusji o tym, czy wprowadzenie 19 proc. podatku PIT dla przedsiębiorców, w zamian ze rezygnację z ulg, jest dla nich korzystne.
Sporu oczywiście nie udało się rozstrzygnąć, część uczestników konferencji utrzymywała, że ten podatek jest dla przedsiębiorców korzystny, inni przekonywali, że jest dokładnie odwrotnie. Rola państwa w gospodarce była tematem, który wzbudzał najwięcej emocji.
- Sejmowa Komisja Gospodarki zajmuje się wpływem administracji rządowej na przedsiębiorców. Chcemy wprowadzenia przepisów, zgodnie z którymi urzędnicy ponosiliby konsekwencje za podjęcie złych decyzji – mówił w Poznaniu Adam Szejnfeld, przewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki.
We Wrocławiu dyskusję zdominowała rola samorządów lokalnych we wspieraniu przedsiębiorczości.
- We Wrocławiu działa 94 tys. jednoosobowych firm oraz kilka tysięcy spółek. Gmina poprzez odpowiednią politykę podatkową może te firmy wspierać np. obniżając podatek gruntowy, ale w porównaniu z podatkami PIT i CIT nie ma on dużego znaczenia dla przedsiębiorców. Wrocław chce włączyć się w rozbudowę infrastruktury do szerokopasmowego dostępu do internetu, w roku 2004 chcemy na ten cel przeznaczyć ok. 50 mln zł – zapowiada Sławomir Najnigier, wiceprezydent Wrocławia.
Zdaniem prezydenta Najnigiera dzięki rozwojowi infrastruktury internetowej małe i średnie firmy będą się mogły lepiej rozwijać – łatwiej im będzie prezentować swoją ofertę, łatwiej będzie im dotrzeć do oferty potencjalnych partnerów.
Poseł Jan Chaładaj uważa, że samorządy lokalne powinny mocniej wspierać rozwój małych i średnich firm, jego zdaniem wprowadzenie 19 proc. stawki CIT było sukcesem – wręcz rewolucją.
- Chcemy, aby plan reform wicepremiera Hausnera został zrealizowany. Wielu mówi, że propozycje w tym planie są niewystarczające, jednak na początek to wystarczy – uważa Janisław Muszyński, kanclerz Dolnosląskiej Loży Business Centre Club.
Muszyński przedstawił badania przeprowadzone na tysiącu firm, z których większość stwierdziła, że państwo polskie jest „umiarkowanie nieprzyjazne” dla przedsiębiorstw.
- Nie było ani jednego przedsiębiorcy, który by stwierdził, że państwo jest przyjazne – dodaje kanclerz.
Przyjazne nastawienie naszego państwa do rodzimych firm z pewnością jeszcze bardziej przyda się po wstąpieniu polski do Unii Europejskiej. Leszek Karwowski, przewodniczący Związku Pracodawców Dolnego Śląska jest przekonany, że po wejściu Polski do UE unijne firmy szybko pojawią się na naszym runku. Będzie to wymagało od tych firm stosunkowo niewielkich zmian strukturalnych oraz dostępu do kapitału, o co w obecnych krajach UE jest znacznie łatwiej niż w Polsce.
O wsparciu przedsiębiorców, tym razem z funduszy Unii Europejskiej, mówiła w Poznaniu Beata Frontczak z Agencji Rozwoju Regionalnego z Konina. Jej zdaniem unijne środki na pomoc przedsiębiorstwom przyznane województwu wielkopolskiemu są zbyt małe, dlatego wiele firm, które pózno złożyły wnioski o pomoc z Funduszu Dotacji Inwestycyjnych jej nie uzyskało.
Także środki przyznane na FDI w woj. dolnośląskim okazały się za małe, o czym poinformowała Beata Hadaś, kierownik Centrum Przedsiębiorczości z Dolnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Jej zdaniem być może wkrótce fundusz otrzyma dodatkowy milion euro, z którego mogliby skorzystać przedsiębiorcy.
Damian Dec, dyrektor zespołu instrumentów finansowych firmy doradczej Axio, zwrócił uwagę, że wielu firmom brakuje długofalowego patrzenia w przyszłość, co widoczne jest właśnie przy składaniu wniosków o pomoc z unijnych funduszy – często od złożenia wniosku do otrzymania pieniędzy mija wiele miesięcy.
Jak zapewniał Damian Dec, Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorstw stara się o pozyskanie 45 mln euro na wsparcie Funduszu Dotacji Inwestycyjnych w całym kraju. Dec uczulił przedsiębiorców na dokładne czytanie regulaminów funduszy pomocowych; przypominał, że wnioski o wsparcie muszą być dobrze wypełnione pod względem formalnym, trzeba także zwracać uwagę nawet na to, czy… pieczątka odbita jest czytelnie.
O braku wizji rozwoju wielu polskich małych i średnich firm mówił Witold Radwański, prezes Zarządu AIB WBK Fund Management, który wprost stwierdził, że funduszom venture capital trudno jest znaleźć firmę, w którą można zainwestować.
- Zwracamy uwagę na jakość zarządu, jego wizje, kompetencje – to są najważniejsze czynniki jakie bierzemy pod uwagę. Wielu zarządom firm, nawet gdy osiągają dobre wyniki finansowe, tych zalet brakuje. Wtedy rezygnujemy z transakcji – przekonuje Radwański.
Dobrym sposobem na pozyskanie potrzebnych pieniędzy na rozwój firmy jest wejście na giełdę – do czego przekonywał Michał Urbanowicz, specjalista w Dziale Emitentów Giełdy Papierów Wartościowych. Jego zdaniem na giełdzie jest teraz dobra koniunktura sprzyjająca temu, by pojawiły się tam nowe spółki.
O swojej drodze wejścia na giełdę mówił podczas konferencji we Wrocławiu Bogdan Dzik, prezes Impel, jednej z ostatnich spółek jakie pojawiły się na GPW.
- Upublicznienie spółki jest procesem trudnym. Spółka musi być całkowicie transparentna, inwestorzy muszą znać wszystkie dobre i złe strony, dostęp do tych informacji ma oczywiście także konkurencja – przypomina prezes Dzik.
Prezes Impela uważa, że małym firmom wejście na giełdę może się jednak nie opłacić, gdyż koszty wejścia mogą okazać się zbyt duże.
Uczestnicy wrocławskiego spotkania zapoznali się z rozwojem firmy Chespa z Krapkowic, która jest dzisiaj jedną z widących w naszym kraju firm w branży opakowań, posiadającą swoje zakłady również w Niemczech, Czechach i Rumunii. Chespa została uhonorowana Gospodarczą Nagrodą Prezydenta.
Do korzystania z nowoczesnej oferty bankowej wspomagającej rozwój małych i średnich przedsiębiorstw zachęcali przedstawiciele ING Banku Śląskiego, BRE Banku oraz banku PKP BP, którzy koncentrowali się na nowoczesnych - i tańszych - formach usług bankowych jak np. bankowość elektroniczna.
Z kolei o wykorzystaniu nowoczesnych systemów zarządzania w celu zwiększenia konkurencyjności firmy mówił Sławomir Michalak z IT.integro. O nowoczesnych technologiach wspomagających zarządzanie firmą opowiadał również Michał Jankowski, prezes Busines Consulting Center. Ta firma, zajmująca się wdrożeniami systemów ERP, jest kolejnym przykładem szybkiego rozwoju i przekształcenia się w ciągu lat z małej firmy w jedno z wiodących przedsiębiorstw w swojej branży.
Podczas dyskusji o rozwoju firm nie mogło zabraknąć także części poświęconej nowoczesnym technologiom. Zagadnienie środków pomocowych z UE przeznaczonych właśnie na innowacje i nowoczesne technologie poruszył Dariusz Podyma, wiceprezes Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Natomiast konkretne zastosowania nowoczesnych technologii były tematem wystąpień Szymona Kubika z Wrocławskiego Centrum Transferu Technologii oraz Jacka Czecha, dyrektor ds. Sieci Wydzielonych z Telekomunikacji Polskiej, który mówił o nowoczesnych technologiach w telekomunikacji.
Również komunikację, tyle że w związku z wykorzystaniem internetu, uczynił przedmiotem swego wystąpienia Marek Liwski, prezes Computer Communication Systems. O skutecznych wdrożeniach systemów ERP mówił Mirosław Pułyk z Cis Polska.
Rozwój firmy może być wspomagany także poprzez udział w targach – do czego przekonywała Lucie Zumrova z Targów Brneńskich, które są już znane dziesiątkom polskim firm.
Podczas obydwu konferencji jej uczestnicy mogli na bieżąco zadawać prelegentom pytania, dyskusje często przenosiły się do kuluarów. Kolejna konferencja z tego cyklu odbędzie się już 16 grudnia w Krakowie.
Sporu oczywiście nie udało się rozstrzygnąć, część uczestników konferencji utrzymywała, że ten podatek jest dla przedsiębiorców korzystny, inni przekonywali, że jest dokładnie odwrotnie. Rola państwa w gospodarce była tematem, który wzbudzał najwięcej emocji.
- Sejmowa Komisja Gospodarki zajmuje się wpływem administracji rządowej na przedsiębiorców. Chcemy wprowadzenia przepisów, zgodnie z którymi urzędnicy ponosiliby konsekwencje za podjęcie złych decyzji – mówił w Poznaniu Adam Szejnfeld, przewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki.
We Wrocławiu dyskusję zdominowała rola samorządów lokalnych we wspieraniu przedsiębiorczości.
- We Wrocławiu działa 94 tys. jednoosobowych firm oraz kilka tysięcy spółek. Gmina poprzez odpowiednią politykę podatkową może te firmy wspierać np. obniżając podatek gruntowy, ale w porównaniu z podatkami PIT i CIT nie ma on dużego znaczenia dla przedsiębiorców. Wrocław chce włączyć się w rozbudowę infrastruktury do szerokopasmowego dostępu do internetu, w roku 2004 chcemy na ten cel przeznaczyć ok. 50 mln zł – zapowiada Sławomir Najnigier, wiceprezydent Wrocławia.
Zdaniem prezydenta Najnigiera dzięki rozwojowi infrastruktury internetowej małe i średnie firmy będą się mogły lepiej rozwijać – łatwiej im będzie prezentować swoją ofertę, łatwiej będzie im dotrzeć do oferty potencjalnych partnerów.
Poseł Jan Chaładaj uważa, że samorządy lokalne powinny mocniej wspierać rozwój małych i średnich firm, jego zdaniem wprowadzenie 19 proc. stawki CIT było sukcesem – wręcz rewolucją.
- Chcemy, aby plan reform wicepremiera Hausnera został zrealizowany. Wielu mówi, że propozycje w tym planie są niewystarczające, jednak na początek to wystarczy – uważa Janisław Muszyński, kanclerz Dolnosląskiej Loży Business Centre Club.
Muszyński przedstawił badania przeprowadzone na tysiącu firm, z których większość stwierdziła, że państwo polskie jest „umiarkowanie nieprzyjazne” dla przedsiębiorstw.
- Nie było ani jednego przedsiębiorcy, który by stwierdził, że państwo jest przyjazne – dodaje kanclerz.
Przyjazne nastawienie naszego państwa do rodzimych firm z pewnością jeszcze bardziej przyda się po wstąpieniu polski do Unii Europejskiej. Leszek Karwowski, przewodniczący Związku Pracodawców Dolnego Śląska jest przekonany, że po wejściu Polski do UE unijne firmy szybko pojawią się na naszym runku. Będzie to wymagało od tych firm stosunkowo niewielkich zmian strukturalnych oraz dostępu do kapitału, o co w obecnych krajach UE jest znacznie łatwiej niż w Polsce.
O wsparciu przedsiębiorców, tym razem z funduszy Unii Europejskiej, mówiła w Poznaniu Beata Frontczak z Agencji Rozwoju Regionalnego z Konina. Jej zdaniem unijne środki na pomoc przedsiębiorstwom przyznane województwu wielkopolskiemu są zbyt małe, dlatego wiele firm, które pózno złożyły wnioski o pomoc z Funduszu Dotacji Inwestycyjnych jej nie uzyskało.
Także środki przyznane na FDI w woj. dolnośląskim okazały się za małe, o czym poinformowała Beata Hadaś, kierownik Centrum Przedsiębiorczości z Dolnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Jej zdaniem być może wkrótce fundusz otrzyma dodatkowy milion euro, z którego mogliby skorzystać przedsiębiorcy.
Damian Dec, dyrektor zespołu instrumentów finansowych firmy doradczej Axio, zwrócił uwagę, że wielu firmom brakuje długofalowego patrzenia w przyszłość, co widoczne jest właśnie przy składaniu wniosków o pomoc z unijnych funduszy – często od złożenia wniosku do otrzymania pieniędzy mija wiele miesięcy.
Jak zapewniał Damian Dec, Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorstw stara się o pozyskanie 45 mln euro na wsparcie Funduszu Dotacji Inwestycyjnych w całym kraju. Dec uczulił przedsiębiorców na dokładne czytanie regulaminów funduszy pomocowych; przypominał, że wnioski o wsparcie muszą być dobrze wypełnione pod względem formalnym, trzeba także zwracać uwagę nawet na to, czy… pieczątka odbita jest czytelnie.
O braku wizji rozwoju wielu polskich małych i średnich firm mówił Witold Radwański, prezes Zarządu AIB WBK Fund Management, który wprost stwierdził, że funduszom venture capital trudno jest znaleźć firmę, w którą można zainwestować.
- Zwracamy uwagę na jakość zarządu, jego wizje, kompetencje – to są najważniejsze czynniki jakie bierzemy pod uwagę. Wielu zarządom firm, nawet gdy osiągają dobre wyniki finansowe, tych zalet brakuje. Wtedy rezygnujemy z transakcji – przekonuje Radwański.
Dobrym sposobem na pozyskanie potrzebnych pieniędzy na rozwój firmy jest wejście na giełdę – do czego przekonywał Michał Urbanowicz, specjalista w Dziale Emitentów Giełdy Papierów Wartościowych. Jego zdaniem na giełdzie jest teraz dobra koniunktura sprzyjająca temu, by pojawiły się tam nowe spółki.
O swojej drodze wejścia na giełdę mówił podczas konferencji we Wrocławiu Bogdan Dzik, prezes Impel, jednej z ostatnich spółek jakie pojawiły się na GPW.
- Upublicznienie spółki jest procesem trudnym. Spółka musi być całkowicie transparentna, inwestorzy muszą znać wszystkie dobre i złe strony, dostęp do tych informacji ma oczywiście także konkurencja – przypomina prezes Dzik.
Prezes Impela uważa, że małym firmom wejście na giełdę może się jednak nie opłacić, gdyż koszty wejścia mogą okazać się zbyt duże.
Uczestnicy wrocławskiego spotkania zapoznali się z rozwojem firmy Chespa z Krapkowic, która jest dzisiaj jedną z widących w naszym kraju firm w branży opakowań, posiadającą swoje zakłady również w Niemczech, Czechach i Rumunii. Chespa została uhonorowana Gospodarczą Nagrodą Prezydenta.
Do korzystania z nowoczesnej oferty bankowej wspomagającej rozwój małych i średnich przedsiębiorstw zachęcali przedstawiciele ING Banku Śląskiego, BRE Banku oraz banku PKP BP, którzy koncentrowali się na nowoczesnych - i tańszych - formach usług bankowych jak np. bankowość elektroniczna.
Z kolei o wykorzystaniu nowoczesnych systemów zarządzania w celu zwiększenia konkurencyjności firmy mówił Sławomir Michalak z IT.integro. O nowoczesnych technologiach wspomagających zarządzanie firmą opowiadał również Michał Jankowski, prezes Busines Consulting Center. Ta firma, zajmująca się wdrożeniami systemów ERP, jest kolejnym przykładem szybkiego rozwoju i przekształcenia się w ciągu lat z małej firmy w jedno z wiodących przedsiębiorstw w swojej branży.
Podczas dyskusji o rozwoju firm nie mogło zabraknąć także części poświęconej nowoczesnym technologiom. Zagadnienie środków pomocowych z UE przeznaczonych właśnie na innowacje i nowoczesne technologie poruszył Dariusz Podyma, wiceprezes Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Natomiast konkretne zastosowania nowoczesnych technologii były tematem wystąpień Szymona Kubika z Wrocławskiego Centrum Transferu Technologii oraz Jacka Czecha, dyrektor ds. Sieci Wydzielonych z Telekomunikacji Polskiej, który mówił o nowoczesnych technologiach w telekomunikacji.
Również komunikację, tyle że w związku z wykorzystaniem internetu, uczynił przedmiotem swego wystąpienia Marek Liwski, prezes Computer Communication Systems. O skutecznych wdrożeniach systemów ERP mówił Mirosław Pułyk z Cis Polska.
Rozwój firmy może być wspomagany także poprzez udział w targach – do czego przekonywała Lucie Zumrova z Targów Brneńskich, które są już znane dziesiątkom polskim firm.
Podczas obydwu konferencji jej uczestnicy mogli na bieżąco zadawać prelegentom pytania, dyskusje często przenosiły się do kuluarów. Kolejna konferencja z tego cyklu odbędzie się już 16 grudnia w Krakowie.
