18 maja we Wrocławiu odbyło się Regionalne Forum Biznesu Ernst & Young. Przedstawiamy relację, galerię zdjęć oraz prezentacje wykorzystywane przez panelistów.
Dolny Śląsk to obecnie jeden z najbardziej atrakcyjnych dla inwestorów regionów w Polsce. Obok naprawdę dynamicznie rozwijających się obszarów, przede wszystkim wokół Wrocławia i Legnicy, są rozlegle tereny, gdzie sam dojazd sprawia nielada problemy.
Regionalne Forum Biznesu organizowane przez Ernst&Young przy merytorycznym wsparciu Miesięcznika Gospodarczego Nowy Przemysł odbyło się tym razem we Wrocławiu. To jedna z wizytówek polskiej gospodarki, bardzo wysoko oceniana przez polskich i zagranicznych inwestorów.
- Dolny Śląsk to bardzo dobrze położony obszar, który predestynuje do odgrywania roli europejskiego regionu węzłowego — powiedziała Ewa Kowalczuk, partner zarządzający z Biura Ernst&Young we Wrocławiu. — Pamiętajmy jednak, że rolę lidera w przyciąganiu inwestorów można bardzo szybko stracić. Poprzednie Forum odbyło się w Poznaniu, mieście które jeszcze niedawno uchodziło za najbardziej przyjazne dla inwestorów. dzisiaj dyskusje toczą się tam wokół tego co zrobić żeby odzyskać palmę pierwszeństwa.
Wrocław powinien wyciągnąć z tego wnioski.
Wydaje się, że władze województwa doskonale zdają sobie sprawę z istniejących zagrożeń.
- Nasz sukces wynika przede wszystkim z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej — twierdzi Paweł Wróblewski, marszałek województwa dolnośląskiego. — W przeszłości siła napędową gospodarek był wyścig zbrojeń. Dzisiaj jest to innowacyjność..
Aby wykorzystać dobrą koniunkturę trzeba inwestować. Pozostaje pytanie: w co?
- Infrastruktura, edukacja i myśl technologiczna to dla nas priorytety — mówi Sławomir Najnigier, wiceprezydent Wrocławia. — Poniżej autostrady A4 mamy cały pas gmin odciętych od reszty regionu. Nie ma dobrych połączeń północ-południe. Brakuje też odpowiedniego połączenia z Warszawą. Dzisiejsze wymagania są takie, że droga do stolicy powinna zająć 1 godzinę i 40 minut.
Obecnie z cała pewnością powiedzieć można że Dolny Śląsk rozwija się dynamicznie. Z całą pewnością nie da się jednak powiedzieć, że rozwija się równomiernie.
- Są już archipelagi dobrobytu ale jest też i XIX wiek — mówi poseł Ryszard Wawryniewicz. — Inwestycje należy zintegrować, ale jak jest to trudne zadanie wystarczy przejechać drogą ze Świdnicy do Dzierżoniowa. Tam po prostu nie da się jechać więc jak ma pojawi się tam inwestor? Efektem są coraz bardziej masowe wyjazdy na Zachód, a to sprawia, że już niedługo będziemy mieli poważny problem demograficzny.
Pomysły na rozwój są zaś bardzo rożne. W Legnicy motorem rozwoju stały się tereny Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
- Z 55 hektarów prawie wszystko jest już zajęte — mówi Jadwiga Zienkiewicz, wiceprezydent Legnicy. — Zajmujemy 3 miejsce w kraju pod względem ulokowanych inwestycji.