Relacja z Regionalnego Forum Biznesu Ernst & Young (Wrocław)

15 maja 2007

O szansach i barierach rozwoju Dolnego Śląska z Wrocławiem jako tworzącej się stolicy nowych technologii rozmawiano w trakcie debat składających się na wrocławskie Forum Biznesu zorganizowane przez Ernst & Young. Partnerem przedsięwzięcia był Miesięcznik Gospodarczy Nowy Przemysł.

Dolny Śląsk - otwarty na nowe technologie

Już po raz trzeci biznesmeni i eksperci gospodarczy, naukowcy i samorządowcy spotkali się w ramach Forum Biznesu organizowanego w stolicy Dolnego Śląska. W tym roku tematem numer 1 stała się rola Wrocławia w kreowaniu nowej roli regionu jako centrum najnowszych technologii.

- Dolny Śląsk zapracował na opinię regionu, gdzie ludzie potrafią się wznieść ponad podziały, gdzie dobrze się współpracuje - zauważyła Ewa Kowalczuk, szefowa Ernst & Young we Wrocławiu.

Wrocław, jak potwierdził prof. Jan Waszkiewicz z Politechniki Wrocławskiej, to miasto bardziej otwarte niż inne polskie metropolie. Nad Odrą chętniej witani są przyjezdni, którym oferuje się takie same warunki konkurowania jak miejscowym.

W trakcie dyskusji podkreślano takie właśnie, "miękkie" czynniki, związane z klimatem i mentalnością, czy przymiotami indywidualności (rola prezydenta Dutkiewicza) - czynniki zachęcające do lokowania tu swoich przedsięwzięć firmy nowych technologii, dynamicznie się rozwijające, nowocześnie i niestandardowo zarządzane (ostatnia inwestycja Google we Wrocławiu).

- Dzięki tej otwartości łatwo się u nas inicjuje działania, trudniej je utrzymać i nadać im wymiar instytucjonalny - ostrzegł prof. Waszkiewicz.

Decydującym czynnikiem w kreowaniu nowej roli Wrocławia jest kondycja lokalnego i regionalnego rynku pracy. Uczestnicy debaty spierali się, czy fala emigracji może być czynnikiem hamującym ambicje Wrocławia w tej dziedzinie. Zdaniem Grzegorza Gromady, wiceprezesa Wrocławskiego Parku Technologicznego, "rzekomo masowe wyjazdy" do prostych prac nie będą problemem.

- Gra toczy się o kilka procent wybitnych jednostek i o to, by biznes miał dla tych ludzi atrakcyjną ofertę pracy - przekonywał Gromada.

Dyskutowano także o skali i jakości współpracy nauki z biznesem. Według prof. Tadeusza Więckowskiego, prorektora Politechniki Wrocławskiej ds. współpracy z gospodarką, oczekiwanie firm na "dostarczenie" przez uczelnie kilkudziesięciu absolwentów ze ściśle określoną specjalnością to nieporozumienie.

- My dajemy podstawy, dzięki którym absolwent może zdobyć specjalistyczne kompetencje - wyjaśniał prof. Więckowski. Atutem Wrocławia jest 8500 studentów kierunków informatycznych i związanych z technikami komunikacyjnymi. Obawy - nie tylko wśród wrocławskich naukowców - budzi fakt, że tylko 14 proc. absolwentów szkół średnich ma zamiar studiować kierunki ścisłe i techniczne.

W szerokiej dziedzinie nowych technologii Wrocław musi wybrać priorytety, by właśnie dla nich tworzyć kosztowną infrastrukturę badawcza i edukacyjną. Zdaniem prof. Waszkiewicza winny to być biotechnologie, nanotechnologie i techniki komunikacyjne. Warunkiem powodzenia jest jednak lepsze promowanie ludzi kreatywnych. Dyskutanci zgodzili się co do tego, że Euro 2012 we Wrocławiu nie stanowi zagrożenia dla planów związanych z nowymi technologiami.

Wysiłek organizacyjny dla przygotowania Wrocławia do piłkarskich mistrzostw nie odwróci uwagi od nowych technologii. Przeciwnie - projekty infrastrukturalne trwale "odblokują" region i wzmocnią jego atuty dla inwestorów.

Drugą część konferencji poświęcono problemom jak najlepszego wykorzystania największej fali funduszy Unii Europejskiej (w latach 2007-2012) dla stymulowania rozwoju Wrocławia i regionu. I w tej dziedzinie powracał motyw Euro 2012.

- Nie chodzi o zbudowanie infrastruktury dla obsłużenia ruchu przy dwóch czy trzech meczach - uważa Krzysztof Sachs, partner Ernst & Young. - Ważne, czy Wrocław wykorzysta szansę, by stać się centrum turystycznym na kilka tygodni i przekona gości, by wracać tu również po mistrzostwach.

- Euro 2012 będzie dobrym akceleratorem przedsięwzięć i projektów, które i tak musiałyby być zrealizowane - zapewnił Sławomir Hunek, prezes Dolnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. - To także okazja do skonkretyzowania celów określonych bardzo ogólnie w Narodowych Strategicznych Ramach Odniesienia.

Andrzej Łoś, marszałek woj. dolnośląskiego, wskazał na inwestycyjne priorytety regionalne: rozbudowę i unowocześnienie infrastruktury transportowej (nie tylko drogowej, ale także kluczowego dla aglomeracji transportu szynowego), rozwój regionalnego lotniska, wsparcie edukacji i innych metod inwestowania w kapitał ludzki.

Oskar Filipowicz

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!