PARTNERZY PORTALU

Szansa na nowy Śląsk - relacja z Regionalnego Forum Biznesu Ernst&Young w Katowicach

10 października 2006

Regionalne Forum Biznesu Ernst&Young w Katowicach rozpoczęła debata publiczna o szansach i zagrożeniach rozwoju Górnego Śląska. Program konferencji uzupełniły sesje tematyczne poświęcone finansowaniu inwestycji i rozwoju przedsiębiorstw ze źródeł komercyjnych, publicznych, a przede wszystkim z funduszy unijnych. Partnerem Merytorycznym Forum był Miesięcznik Gospodarczy Nowy Przemysł.

Debata z udziałem przedsiębiorców, przedstawicieli administracji regionu i niezależnych ekspertów była kluczowym wydarzeniem Regionalne Forum Biznesu Ernst&Young, które odbyło się we wtorek w Katowicach pod hasłem "Wizje i perspektywy Rozwoju Śląska do 2010 roku i dalej".

Jak utrzymać lub poprawić notowania woj. śląskiego, zajmującego drugą po Mazowieckim lokatę w większości statystycznych zestawień (m.in. udział w krajowym PKB) – tak ambitne zadanie postawił przed uczestnikami debaty jej gospodarz Leszek Lerch z Ernst&Young w Katowicach.

Dyskusję zdominowały kwestie skuteczności pozyskiwania inwestorów, atrakcyjności regionu i jego promocji, wykorzystania środków unijnych na inwestycje i rozwój, a także roli edukacji i gospodarki opartej na wiedzy w przekształceniach gospodarki na Śląsku. Motywem przewijającym się w niemal wszystkich wypowiedziach był problem bezrobocia, przyszłości regionalnego rynku pracy w kontekście odpływu z niego młodych pracowników wybierających emigrację za pracą i płacą.

- Atrakcyjność województwa śląskiego dla inwestorów zwiększa się szybciej niż by to wynikało z "twardych" danych statystycznych – przekonywał uczestników konferencji wojewoda śląski, Tomasz Pietrzykowski. – Atuty regionu trzeba bowiem rozpatrywać także w kontekście możliwości konkurentów, przede wszystkim Dolnośląskiego, Mazowieckiego i Małopolskiego. U nas możliwości pozyskiwania terenów i zasoby ludzkie są znacznie większe niż np. na Dolnym Śląsku, gdzie brak wykwalifikowanych pracowników staje się barierą dla nowych inwestycji. Uważam, że na Śląsku nie było lepszej pogody dla biznesu - biznesu poważnego, planującego stabilny, długoterminowy rozwój, a nie "skok na kasę".
Wicemarszałek woj. śląskiego Marian Jarosz przedstawił zarys możliwości, jakie stwarzają środki finansowe przeznaczone na inwestycje z funduszy unijnych w latach 2007-2013.

- Miliard 570 mln euro do zaprogramowania może wydawać się dużą sumą, ale rozłożone na 7 lat już tak nie cieszy - przyznał Jarosz. - Nie ukrywamy, że nie jesteśmy zadowoleni z wysokości środków, jakie przypadły na woj. śląskie przy podziale krajowej puli.

Jarosz zaznaczył jednak, dedykując tę uwagę przedsiębiorcom z regionu, że poważna część funduszy przeznaczona będzie na badania i rozwój, działalność innowacyjną w przemyśle i rozwój e-społeczeństwa. Projekty finansowane z programów unijnych, jak dodał Jarosz, to także istotne dla rozwoju przedsiębiorczości centra usług i parki technologiczne.

O "renesansie Śląska" mówił prezes spółki Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna zarządzającej największą polską SSE, Piotr Wojaczek. Wskazał na harmonijny, równomierne zapełnianie się Strefy na Śląsku, co jest m.in. efektem decyzji o podziale jej powierzchni na podstrefy w różnych rejonach województwa.

– Dzięki temu każda inwestycja, jak kryształ zarodkowy, może obrastać firmami kooperującymi, co generuje więcej zróżnicowanych miejsc pracy niż jedno wielkie skoncentrowane przedsięwzięcie – argumentował Wojaczek.
O przegranych transformacji na Śląsku przypomniał socjolog prof. Marek Szczepański.

– 20 proc. ludzi na Śląsku żyje w trudnych warunkach i wielu jest wśród nich ludzi młodych – twierdził Szczepański – Prawie 10 tys. ludzi rocznie wyjeżdża stąd nie bez przyczyny. Są młodzi, ambitni i nie widzą tu dla siebie szansy.
Socjolog apelował do decydentów o wizję i odwagę decyzji mogących zmienić tę sytuację.

Pracodawcy mówili o wysokich kosztach pracy i fiskalizmie, które uniemożliwiają im podnoszenie płac oraz o konkurencyjności polskiego przemysłu, który nadal zależy od relatywnie taniej siły roboczej przy dobrym jakościowo produkcie.

Po raz pierwszy w roku 2007 w europejskiej puli środków dla woj. śląskiego pojawią się specjalne fundusze na rozwój miast. Z tym faktem wiążą nadzieje prezydenci śląskich metropolii.

– Przyszłość Śląska to rozwój usług produkcji i nowych technologii – stwierdził Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic. – Jeśli jednak nasz region chce przyciągać młodych ludzi, to w centrach miast potrzebne są zmiany związane m.in. z zagospodarowaniem czasu wolnego, kulturą.

Większość z dyskutantów zgodziła się co do tego, że mimo widocznych gołym okiem zmian w regionie żywy, choć niesprawiedliwy, pozostaje stereotyp Śląska zdominowanego przez schyłkowe przemysły, zdegradowanego i "nie nadającego się do życia".

– Mamy świetne auto, ale rzecz w tym, jak o tym przekonać klienta – mówił porównaniem Romuald Rytwiński, dyrektor fabryki Opla w Gliwicach. – Ja m.in. przez stereotyp Śląska tracę pracowników na rzecz Krakowa czy Wrocławia. Dla zmiany wizerunku regionu trzeba robić o wiele więcej.

W tematycznej części Forum fachowcy rozmawiali m.in. o źródłach finansowania rozwoju przedsiębiorstw (giełda, fundusze czy inwestorzy branżowi?), o pomocy publicznej dla firm czy możliwościach i wyzwaniach związanych z finansowaniem projektów infrastrukturalnych. Jedną z sesji poświęcono perspektywom rozwoju partnerstwa publiczno–prywatnego na gruncie polskim.

W środę odbędzie się Forum Ernst&Young w Krakowie.

(off)

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!