Na świecie transport intermodalny od kilku lat się kurczy. Winny tej sytuacji jest światowy kryzys ekonomiczny: konsumpcja spada, a z nią popyt. Fabryki z Azji eksportują mniej towarów do Europy. Światowy spadek przewozów w samym tylko sierpniu 2012 wyniósł 7-8%. Tymczasem przeładunki kontenerów w polskich portach si€ rozwijaj, transport intermodalny ma niespotykane tempo wzrostu: dynamika wzrostu sięga niemal jednej czwartej wartości z lat poprzednich. Nadchodzi boom intermodalny?
Jednak polskie porty na tle konkurencji funkcjonują dobrze - w 2007 r., na progu kryzysu, Maersk Line uruchomił do terminalu DCT Gdańsk bezpośrednie połączenie z Szanghajem - serwis AE10. Ruch kontenerowy w Polsce obsługują wspomniany DCT (Deepwater Container Terminal), GTK (Gdański Terminal Kontenerowy), w Gdyni - BCT (Baltic Container Terminal), GCT (Gdynia Container Terminal), w Szczecinie - DB Port Szczecin. DCT i BCT pełnią wiodącą rolę pod względem ilości przeładunków. Wszystkie te terminale przy transporcie w głąb lądu korzystają z transportu samochodowego i szynowego, ale to kolej jest najbardziej efektywną ekonomicznie i czasowo formą transportu intermodalnego.
Wskaźniki mocno w górę
Według danych opublikowanych przez Urząd Transportu Kolejowego w III kwartale 2012 r. przewoźnicy kolejowi przetransportowali 255,7 tysiąca TEU - o 22,4% więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
- Bieżący rok był bardzo łaskawy dla całego rynku przewozów intermodalnych, jako jedyny segment rynku wykazując tendencję rosnącą. Nie inaczej było w Lotos Kolej. W 2012 r. spółka przewiozła o ok. 34% towarów więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku - mówi Mirosław Łosiński, dyrektor ds. operacyjnych w Lotos Kolej.
Słowa przedstawiciela Lotosu potwierdza Zbigniew Tracichleb, prezes zarządu PKP LHS: - Od kilku lat obserwuje się trend wzrostu przewozów kontenerowych. Tendencji wzrostowej nie zahamowały kryzysowe lata 2008-2010, co najwyżej spowolniły. Ta dynamika widoczna jest w obrotach morskich terminali kontenerowych - zwłaszcza trzech największych: gdańskiego DCT i gdyńskich BCT i GCT.
W III kwartale 2012 r. spółka przewiozła 2073 TEU (2 653 TEU w III kwartale 2011 r.). W ciągu dziewięciu miesięcy 2012 r. było to 7 337 TEU (7 254 TEU w analogicznym okresie 2011 r.).
Obecnie najsilniejszym graczem na rynku przewozów intermodalnych jest Grupa PKP Cargo. W imieniu PKP Cargo przewozy kontenerów realizuje Cargosped. W roku 2011 spółka przewiozła ponad 130 tys. TEU. W 2012 r. zamierza przewieźć 170 tys. TEU i wszystko wskazuje na to, że plan zostanie zrealizowany: za pierwsze sześć miesięcy przewoźnik zanotował wzrost na poziomie 55% w stosunku do roku 2011. Po trzech kwartałach 2012 r. przewozy intermodalne w Grupie PKP Cargo wzrosły do 3,8 mln ton, czyli zwiększyły się o 32,5% w stosunku do analogicznego okresu 2011 r. Tym samym ich udział w łącznych przewozach PKP Cargo zwiększył się z 2,9% do 4,4%.