Dopiero w okresie przyszłorocznych kampanii wyborczych kierowcy pojadą po części autostrad i dróg ekspresowych, których drogowcy nie zdążyli zbudować na Euro 2012 - informuje "Gazeta Wyborcza".
To zaskakujące, ale nowe terminy ukończenia wielu inwestycji drogowych zbiegają się z kalendarzem wyborczym.
Trudno powiedzieć, czy droga otwarta z kilkuletnim opóźnieniem zapewni politykom głosy, czy też je odbierze właśnie przez ten poślizg.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl