W czwartek wieczorem na przejściu granicznym w Hrebennem panuje znacznie większy ruch niż było to w ciągu dnia. Nie zmienił się tylko widok matek z małymi dziećmi na rękach. "Podróż była męcząca, ale na Ukrainie jest o wiele straszniej" – przyznaje jedna z nich.
Na przejściu granicznym w Hrebennem panuje w czwartek wieczorem znacznie większy ruch niż było to w ciągu dnia. Temperatura spadła poniżej zera. Uchodźcy i czekający na bliskich ogrzewają się przy koksownikach opalanych drewnem. Wiele osób chowa się przed wiatrem i zimnem w namiotach. Wolontariusze częstują wszystkich gorącą herbatą.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl