Podchodzimy ze zrozumieniem do wysiłków rządu, ale nie rozumiemy, dlaczego nie ma oferty dla naszej branży. Jutro skończą się nam dobre chęci, pieniądze, przestaniemy jeździć. Może wtedy Orlen zacznie tankować nasze auta na zeszyt? - pyta retorycznie Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.
- Nie możemy zrozumieć się z rządem. W przypadku transportu drogowego chodzi o co innego niż tylko wspieranie firm. Przed nami misja gospodarcza: utrzymanie płynności dostaw - mówi Jan Buczek.
- Gdy przedsiębiorcy po pierwszych zapewnieniach premiera, że pomoc nadejdzie, nie uzyskali potwierdzenia tego faktu, rozpoczęli redukcję swojego potencjału, zwalniają pracowników - dodaje szef ZMPD.
- Branża chce pieniędzy z kont VAT-owskich, dostępu do kredytów obrotowych, ukrócenia działalności pośredników żerujących na firmach transportowych.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl