Przejście graniczne Brześć-Terespol zasila rocznie budżet Polski nawet 5 mld zł. Planowana budowa Parku Logistycznego Małaszewicze i powiększenie przepustowości przejścia o trzy razy może przynieść państwu dodatkowe przychody. - Dlatego przeznaczenie publicznych pieniędzy, czy to budżetowych, czy unijnych, na to przedsięwzięcie leży w dobrze pojętym interesie Polski - mówi Andrzej Sokolewicz, prezes spółki Cargotor, która zarządza w Małaszewiczach infrastrukturą kolejową. Ale to nie jedyny powód, jego zdaniem, dla którego warto to zrobić.
- Przez Małaszewicze wiedzie geograficznie najkrótsza, najszybsza, najtańsza, najbezpieczniejsza i najbardziej ekologiczna lądowa droga z Azji do Europy. Nie ma na transkontynentalnej granicy między Europą i Azją drugiego takiego miejsca - mówi Andrzej Sokolewicz.
- Dziś może być tu przeładowywanych maksymalnie 17 pociągów na dobę. Po wybudowaniu parku logistycznego ich liczba ma się zwiększyć do 55 - zapowiada.
- Warunkiem sukcesu jest nie tylko zbudowanie infrastruktury, ale również narzucenie przewoźnikom reguł pozwalających na optymalizację jakości pracy i skrócenia czasu obsługi składów - dodaje.
- Jego zdaniem w postpandemicznym świecie Nowy Jedwabny Szlak nie straci wcale na znaczeniu.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl