W I półroczu 2022 roku przewozy towarów z Chin do Europy wzrosły rok do roku, lecz tylko w symbolicznym wymiarze. Niektórzy mówią, że to nawet dobrze... Zbyt szybko rosnący przez dekadę transport towarów koleją Nowym Jedwabnym Szlakiem (NJS) obnażył wiele wąskich gardeł, co spowodowało zatory, pogorszenie jakości usług i wzrost kosztów frachtu. Dotyczy to także Polski. Czy w obliczu tej tendencji i nowych zjawisk pozycja tranzytowa naszego kraju będzie słabła? Nie można tego wykluczyć.
- Od stycznia do końca czerwca 2022 roku odprawiono z Chin do Europy 7473 pociągi z towarami w 720 tys. TEU (kontener dwudziestostopowy). Oznacza to - odpowiednio - wzrost o 2 oraz 2,6 proc. - w porównaniu z tym samym okresem 2021 r., czyli znacznie wolniejszy niż w poprzednich latach.
- W I półroczu br. na przejściu granicznym Brześć-Terespol odprawiono 4226 pociągów towarowych - poinformowały nas PKP Polskie Linie Kolejowe. W 2021 r. było ich 4620 w tym samym okresie: wystąpił spadek ich liczby o 8,5 proc.
- Działające w skali globalnej firmy chińskie, organizujące transport NJS, doskonale znają zasadę, by "nie wkładać wszystkich jaj do jednego koszyka". Dlatego od dłuższego czasu testują różne połączenia kolejowe z Chin do Europy Zachodniej, alternatywne dla optymalnego, tj. z Chin przez Kazachstan, Rosję, Białoruś i Polskę. Nawet jeżeli są one droższe, dłuższe i wydłużają czas tranzytu.