Polskie porty nad Bałtykiem mogą odgrywać coraz większą rolę dla czeskiej gospodarki. Jednak, aby tak się stało, najpierw potrzebna jest modernizacja szlaków kolejowych.
Miroslav Hala, wiceminister ds. transportu Republiki Czeskiej, wskazał, że w ostatnich latach zmodernizowano dwa z czterech głównych czeskich korytarzy kolejowych. Pozostałe dwa mają być gotowe w latach 2016-2018.
Dodał, że w kolejnych latach duży nacisk ma być kładziony na inwestycje dotyczące transeuropejskich korytarzy transportowych TEN-T oraz szlaków towarowych.
- Planujemy budowę sieci szybkich połączeń osobowych, gdzie pociagi będą osiągały prędkość do 230 km/h. Połączą one Czechy z resztą Europy i pozwolą one dogonić naszej kolei pozostałe kraje unijne - wskazał Hala.
Ambitne plany do zrealizowania Czesi mają także w zakresie infrastruktury drogowej. Obecna sieć autostrad, która liczy sobie ok. 1,2 tys. km długości, ma się jeszcze powiększyć o blisko 1 tys. km.
Kamieniem milowym zakresie czesko-polskiej komunikacji Hala nazwał autostradowe połączenie Ostrawy i Górnego Śląska poprzez autostrady D1 i A1. Dodał, że trwają prace remontowe na drodze do Cieszyna, a poprawy wymaga połączenie Wrocław - Praga.
- Osiągnęliśmy spore sukcesy w zakresie budowy połączeń pomiędzy Czechami i Polską, ale prawdziwe wyzwania jeszcze przed nami - powiedział Hala.
O modernizacji polskich linii kolejowych mówił natomiast Andrzej Massel, podsekretarz stanu w resorcie transportu.
Zaznaczył, że polepszający się stan infrastruktury stwarza szanse na wzrost znaczenia polskich portów - Świnoujścia, Szczecina, Gdańska, Gdyni - jako miejsca przeładunku towarów zmierzających do naszych południowych sąsiadów.
W tym celu PKP PLK modernizuje obecnie m.in. linią kolejową nr 273 z Wrocławia do Szczecina, a także trasę nr 131 Chorzów - Tczew, czyli magistralę węglową.
Na potencjał polskich portów wskazał także Edin Sose, dyrektor działu marketingu spółki AWT, jednego z największych, niezależnych przewoźników kolejowych w Europie.
AWT niedawno otrzymało także licencję na działalność na polskim rynku i ocenia go jako jeden z najbardziej perspektywicznych w Europie.
Sose zaznaczył, że obecnie aż 75 proc. ładunków transportowanych do Czech drogą morską trafia do portów niemieckich. Dodał, że dzięki modernizowanej infrastrukturze coraz większą role powinny zacząć odgrywać porty w Polsce.
Na przewóz towarów znad Bałtyku do Czech liczy również polski narodowy przewoźnik, co podkreślił Witold Bawor, dyrektor zarządzający PKP Cargo.
Jak mówił Bawor, stan techniczny infrastruktury to główna przeszkoda na drodze do tego, aby Polska mogła dynamicznie rozwijać się jako ważny element korytarza transportowego „północ-południe”.
Średnia prędkość handlowa pociągów towarowych na polskich torach wynosi 25 km/h. Dla porównania we Francji czy Niemczech wynosi ona 60 km/h.
Tomasz Elżbieciak
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl