W ponad połowie wyprodukowanych i uziemionych Boeingów B737 Max znaleziono w zbiornikach paliwa różnego rodzaju zanieczyszczenia – donosi Reuters. To kolejna wpadka amerykańskiego giganta lotniczego.
Teraz wyszło na jaw, że w zbiornikach paliwa samolotów znajdują się różne niepożądane szczątki. Jako pierwszy poinformował o tym dziennik Wall Street Journal. Gdy zaczęto sprawdzać samoloty, okazało się że nie chodzi o jednostkowe przypadki.
Czytaj też: Wielkie straty linii lotniczych z powodu wirusa
W ponad połowie skontrolowanych 35 maszyn, w ich zbiornikach znaleziono szczątki, które nie powinny się tam znaleźć przyznała.
Co znaleźli specjaliści FAA (Federalny Urząd Lotnictwa). Okazało się, że w zbiornikach samolotów znaleziono skrawki metalu, szmaty, narzędzia i zwykłe śmieci.
- Podejmujemy kroki, aby upewnić się, że wyeliminujemy resztki ciał obcych z każdego samolotu. Jest to niedopuszczalne i nie będzie tolerowane w żadnym samolocie Boeinga, który zostanie dostarczony do klienta - zakomunikował Boeing.
Analitycy uważają, że wizerunek Boeinga jest już tak zły, że sytuacja z zanieczyszczeniami nie specjalnie go pogorszy.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl