Długo branża lotnicza w Polsce czekała na prezentacje specjalnie zamówionych w IATA prognoz dla ruchu lotniczego w Polsce na kolejne lata. Dokument znacząco wpłynie na ostateczną treść procedowanej w Ministerstwie Infrastruktury „Polityki rozwoju lotnictwa cywilnego do 2030 roku”. Władze resortu i spółki Centralny Port Komunikacyjny zapewniają, że przedstawione dane dają możliwość merytorycznej i konstruktywnej dyskusji. Przedstawiciele branży, których przepytaliśmy, nie dowierzają jednak zaprezentowanym danym.
- Wyniki portów regionalnych zostały mocno niedoszacowane w nowych prognozach. Bryluje za to CPK, które już w pierwszym roku funkcjonowania ma obsłużyć 30 mln pasażerów.
- - To co widzę na przykładzie Krakowa, Katowic czy Gdańska nie trzyma się kupy. Te liczby będą wyższe - uważa Michał Kaczmarzyk, szef grupy Ryanair w Polsce.
- Uruchomienie CPK, według prognoz cytowanych przez wiceministra infrastruktury Marcina Horały, ma zassać cargo z całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej i dać portowi miejsce w czołówce tego typu hubów na całym kontynencie.