Notowania Tesli spadły o 3 proc. po tym, jak prezes spółki Elon Musk odwołał swoje plany wycofania spółki z giełdy - poinformowała w poniedziałek agencja Reutera.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
W piątek wieczorem Musk poinformował na swoim blogu, że konsultacje w sprawie zmiany Tesli w spółkę prywatną pokazały, że akcjonariusze są przeciwni podobnej transakcji i wycofał się z tego zamiaru. W reakcji na to w poniedziałek rano na frankfurckiej giełdzie akcje Tesli straciły na wartości ponad 5 proc., a w Nowym Jorku - 4,4 proc. przed rozpoczęciem sesji.
Czytaj: Elon Musk rezygnuje z wycofania Tesli z giełdy
Na koniec drugiego kwartału, po rekordowej stracie 718 mln dolarów, Tesla miała 2,8 mld dol. w gotówce. Mimo to na początku sierpnia firma zapowiedziała, że w trzecim i czwartym kwartale spodziewa się zysków, dzięki którym nie będzie musiała pozyskiwać dodatkowych funduszy. Analitycy są jednak zdania, że może to być konieczne do podniesienia zaufania inwestorów.
Według Reutera niektórzy analitycy kwestionują wiarygodność szefa Tesli w związku z dochodzeniem prowadzonym przez SEC. Ich zdaniem Tesla powinna zastąpić Muska nowym dyrektorem generalnym lub przynajmniej wyznaczyć nowego dyrektora ds. operacyjnych. W niedzielę spółka poinformowała jednak, że nie szuka nikogo na to stanowisko.
Obecnie jednym z największych wyzwań dla Tesli jest zwiększenie produkcji pojazdu Model 3, która ma kluczowe znaczenie dla rentowności koncernu. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami do końca sierpnia firma chce osiągnąć cel produkcyjny na poziomie 6 tys. pojazdów tygodniowo.