Były prezes Nissana Carlos Ghosn zapewnił we wtorek przed japońskim sądem, że jest niewinny i zaprzeczył wszystkim stawianym mu zarzutom. Było to jego pierwsze publiczne wystąpienie od aresztowania 19 listopada 2018 roku.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
W trakcie wystąpienia zwracał uwagę na swoje dokonania jako prezesa Nissana. Przypomniał, że przed objęciem stanowiska firma zmagała się z poważnymi trudnościami finansowymi, jednak w ciągu 20 lat zarządzania udało się przywrócić jej mocną pozycję i włączyć w sojusz z francuskim koncernem motoryzacyjnym Renault.
Wysłuchanie przed sądem w stolicy Japonii odbyło się na prośbę obrońców Ghosna. Były prezes Nissana chciał usłyszeć o powodach swojego zatrzymania.
Początkowym powodem aresztowania twórcy francusko-japońskiego sojuszu motoryzacyjnego Renault-Nissan-Mitsubishi było podejrzenie wieloletniego zaniżania otrzymywanych wynagrodzeń w składanych rozliczeniach. Przez kolejny miesiąc zatrzymanie było kilkukrotnie przedłużane, a 21 grudnia prokuratura wszczęła względem Ghosna nowe postępowanie w związku z zarzutem przenoszenia kosztów prywatnych inwestycji na Nissana.
Według informacji podanych w grudniu przez prokuraturę Ghosn miał w październiku 2008 r. ponieść straty rzędu 1,85 mld jenów (16,8 mln dol.). W zamian za organizację akredytywy dla ówczesnego prezesa japońskiego koncernu firma szejka Chaleda al-Dżuffaliego miała otrzymać w latach 2009-2012 łącznie 14,7 mln dolarów z pieniężnej rezerwy dyrektorskiej Nissana.
Razem z Ghosnem w listopadzie zatrzymano również jego ścisłego współpracownika Grega Kelly'ego, który został jednak wypuszczony za kaucją 25 grudnia 2018 r.
Zdaniem agencji Reutera wielokrotne przedłużanie aresztu Ghosna sprowokowało międzynarodową krytykę japońskiego systemu sprawiedliwości, który pozwala prokuraturze na długotrwałe przetrzymywanie podejrzanych bez formalnego stawiania im zarzutów oraz na wykluczenie adwokatów z przesłuchań, które mogą trwać nawet do ośmiu godzin dziennie.