Niemiecki koncern motoryzacyjny Daimler przewiduje lekki wzrost zysków mimo konfliktu handlowego Stanów Zjednoczonych z Chinami, a także malejącego zapotrzebowania w Europie i Ameryce Północnej.
Rentowność firmy Mercedes-Benz w 2018 roku spadła z 9,4 proc. (2017 rok) do 7,8 proc. Spadki zarobków dotknęły wszystkich oddziałów firmy poza odpowiedzialnym za samochody ciężarowe.
Jak zwraca uwagę agencja Bloomberga ostatnie miesiące były trudne dla przemysłu motoryzacyjnego. Szczególny wpływ na to ma konflikt handlowy USA z Chinami i kurczenie się rynku tego azjatyckiego państwa. Agencja przypomina, że Daimler jest pierwszym europejskim producentem, który ogłosił wyniki finansowe za czwarty kwartał. Pokazują one, że 2019 może być kolejnym rokiem kryzysu dla branży. Wcześniej tego dnia Toyota ogłosiła zmniejszenie prognozy zysku netto dla obecnego roku finansowego. Jednocześnie japoński producent podniósł założenia dotyczące ilości sprzedanych samochodów - o 50 tys. egzemplarzy.
Na 2019 rok Daimler zakłada margines zysku w przedziale 6-8 proc. dla samochodów Mercedes-Benz. To poniżej pierwotnie przyjmowanych celów.
Środowa konferencja była ostatnią, którą prowadził dyrektor generalny koncernu Dieter Zetsche. Stoi on na czele firmy od 2006 roku i w tym czasie doprowadził m.in. do odłączenia firmy od Chryslera i reformy oferty produktowej. Jednak, jak ocenia Bloomberg, na jego dziedzictwie piętno odciska afera dieslowa.
W maju udziałowcy Daimlera będą głosować nad nową strukturą korporacyjną. Według planu oddziały ds. samochodów osobowych, ciężarówek i mobilności mają zyskać większą niezależność w podejmowaniu decyzji. Plan ten został jednak skrytykowany przez inwestorów.