W tym roku wyprzedaże samochodów w salonach będą znacząco większe - szacuje Dariusz Balcerzyk z Samaru w rozmowie z PAP. Powód: duże zapasy aut z powodu pandemii i wejście od stycznia nowych ostrzejszych norm emisji spalin EURO 6d.
- Ten rok, głównie ze względu na pandemię koronawirusa, jest wyjątkowy dla rynku sprzedaży samochodów.
- Według eksperta, nad rozpoczynającym się właśnie sezonem wyprzedaży, może zaciążyć również fakt, że wraz z początkiem przyszłego roku na terenie Unii Europejskiej zacznie obowiązywać norma emisji spalin.
- Ważne, że choć model z grudnia 2020 r. niczym nie różni się od tego, wyprodukowanego kilka tygodni później, w styczniu 2021 roku, dla przeciętnego nabywcy samochodu, jest on już "rocznym" autem.